8 stycznia piłkarze Podhala wracają do treningów. Tylko co dalej?

Sytuacja finansowa klubu po deklaracjach dotychczasowego sponsora strategicznego firmy Wojas o wycofaniu bądź znacznym ograniczeniu dalszego wsparcia klubu, powoduje że w klubie wciąż trwa walka z czasem

Klub, wdrażając politykę oszczędności, rozwiązał już kontrakty z 9 zawodnikami, którzy byli jesienią w kadrze i którzy stanowili największe obciążenie dla budżetu.

Nie wykluczone, że pierwsze dni stycznia przyniosą kolejne tego typu ruchy, choć tych z którymi na ten moment nie rozwiązano umów, władze klubu widziałyby chętnie dalej w swoich szeregach.

Wciąż jednak sprawa rozbija się o pieniądze. Prezes Michał Rubiś przyznaje, że kwota minimum która jest na dzisiaj potrzebna aby zespół dokończył sezon w 3. lidze to 100 tys. złotych, oczywiście pod warunkiem, że rozmowy i wstępne deklaracje firm, z którymi prowadzone są rozmowy, zostaną doprowadzone do szczęśliwego dla klubu końca.

Władze Podhala rozmowy o wysokości i formie wsparcia pierwszej drużyny prowadzą również z miastem, które wstępnie zadeklarowało gotowość do pomocy.

Wiosną oprócz tych, którzy przystaną na nowe warunki finansowe, kadrę stanowić mają wychowankowie Akademii Piłkarskiej Podhala.

Brane pod uwagę są oczywiście powroty zawodników, którzy jesienią byli wypożyczeniach w innych klubach.

Ponadto klub chciałby pozyskać grupę zawodników z regionu wyróżniających się w niższych ligach. Kilku z nich już uczestniczyła w grudniowych treningach. Byli w tym gronie m.in. Adam Sobuś, Oleksii Zaika i Patryk Duda z Lubania Maniowy.

20 tycznia nowotarżanie mają w planach pierwszy mecz kontrolny.