Dziś był niezwykły dzień dla polskiego snowboardu! Najpierw Aleksandra Król zdobyła brązowy medal mistrzostw świata w slalomie gigancie równoległym, a tylko kilka minut później Oskar Kwiatkowski również zdobył medal. W wielkim finale Kwiatkowski zajął pierwsze miejsce i zdobył złoto. To pierwsze w historii naszego kraju medale mistrzostw świata w snowboardzie alpejskim.
W bieżącym sezonie Oskar Kwiatkowski wygrał pierwsze w swojej karierze zawody snowboardowe Pucharu Świata, zdobywając pierwsze miejsca w Scuol w Szwajcarii i Blue Mountain w Kanadzie.
Dla Aleksandry Król były to już jej ósme mistrzostwa w karierze. W połowie grudnia 2022 roku zajęła ona drugie miejsce w slalomie gigancie równoległym podczas zawodów Pucharu Świata w Carezzie.
W dniu dzisiejszym (19 lutego) odbywały się zawody w slalomie gigancie równoległym.
W półfinale Ola Król przegrała z Danielą Ulbing, co oznaczało, że pozostała ona w walce o trzecie miejsce. W zjeździe o trzecie miejsce pokonała Lucię Dalmasso, co pozwoliło jej stanąć na podium.
Oskar Kwiatkowski miał wspaniałą passę przez cały konkurs. W półfinale pokonał Austriaka Benjamina Karla o 0,23 sekundy. W finale miał do czynienia z Dario Caviezlem. Po zaciętej walce Kwiatkowski okazał się lepszy, wyprzedzając rywala o 0,26 s i zdobywając złoty medal mistrzostw świata! To pierwsze w historii naszego kraju medale mistrzostw świata w snowboardzie alpejskim.
Fot. Polski Związek Narciarski