Trener Tauron Podhala Nowy Targ ocenił przegrane w rzutach karnych spotkanie z Comarch Cracovią.
– Oczywiście cieszy tak długo wyczekiwany przez nas punkt, w starciu z naprawdę dobrą drużyną, dla której dzisiaj byliśmy myślę równorzędnym przeciwnikiem. Podziękowałem za to chłopakom. Cieszy mnie, że wreszcie ich ambicja, serce i wola walki, przyniosła jakiś efekty. Oczywiście szkoda, że nie udało się wygrać. Były ku temu okazje, stąd na pewno jakiś niedosyt też odczuwamy. Źle rozgrywaliśmy przewagi, szczególnie te w których graliśmy 5 na 3. Za mało strzelaliśmy. Zabrakło po prostu umiejętności.