Minął 2 dzień sportowego wyzwania Mateusza Cyrwusa, który biegnie przez Polskę by wesprzeć zbiórkę pieniędzy dla chorej na SMA Kamilki Gil!
Mati wystartował dzisiaj z Gdańska, a finiszował w Starogardzie Gdańskim. Łącznie przebiegł 50 kilometrów o 10 mniej niż zakładał.
– Różne były tego powody. Pojawił się pierwszy kryzys. Wpływ na to miała pogoda. Praktycznie cały czas biegłem w słońcu. Bolała mnie głowa. Stąd jesteśmy 10 kilometrów w plecy, ale już jutro postaram się to nadrobić – wyjaśnił na internetowym live Mateusz, który do tej pory przebiegł już 117 kilometrów z 750 która ma do przebięgnięcia.
Celem niedzielnego dystansu jest meta w Grudziądzu.