Po świąteczno-noworocznej przerwie do rywalizacji wrócili unihokeiści. Na pierwszy plan wysunęło się starcie Szarotki z Bankówką Zielonka, czyli potyczka dwóch finalistów z zeszłego sezonu. Mimo prowadzenia 5:2, nowotarżanie ten mecz przegrali. Wpadkę na własnym parkiecie zaliczyli Górale, którzy w dwucyfrowych rozmiarach przegrali z ostatnią w tabeli drużyną z Czerwieńska, dla której była to pierwsza zdobycz punktowa w sezonie.
Gorący Potok Szarotka – Bankówka Zielonka 5:8 (2:1, 3:2, 0:5)
1:0 Sujkowski – Słowakiewicz (7:51)
1:1 Maciej Sieńko – Michał Sieńko (14:43 5/4)
2:1 Augustyn – Jaskierski (17:52)
3:1 Chlebda – Augustyn (23:44, 5/4)
3:2 Maciej Sieńko – Grabowski (26:36 5/4)
4:2 Pelczarski – Chlebda (31:04, 4/5)
5:2 Sujkowski – Jachymiak (31:16)
5:3 Antoniak – Grabowski (39:53, 5/4)
5:4 Rydzewski – Nieskórski (41:30)
5:5 Matejek – Antoniak (45:50)
5:6 Rydzewski – Jachycy (49:53)
5:7 Nieskórski – Jachycy (50:09)
5:8 Matejek – Grabowski (55:48)
Szarotka: Komperda – Pelczarski, Ligas, Jaskierski, Augustyn, Chlebda – Widurski, Hamrol, Słowakiewicz, Sujkowski, Jachymiak – Sikora, Kowalczuk, Skrablak oraz Sewera.
Po pierwszych minutach bardzo asekuracyjnej gry z obu stron, z czasem mecz zdecydowanie się „otworzył”. Szarotka objęła prowadzenie w 8 minucie po precyzyjnym uderzeniu Sujkowskiego. W 15 minucie goście – grając w liczebnej przewadze – wyrównali za sprawą braci Sieńko. Uderzał z dystansu Michał, a skuteczną dobitką popisał się Maciej. W 18 minucie nowotarżanie odzyskali prowadzenie, po świetnej akcji duetu Jaskierski – Augustyn i celnym strzale tego drugiego.
Także w drugiej tercji pierwsi z gola cieszyli się gospodarze, wykorzystując grę z przewagą jednego zawodnika. Do bramki Zielonki trafił z dystansu Chlebda. Przyjezdni szybko odpowiedzieli w identycznych okolicznościach. Kiedy na ławce kar odpoczywał Słowakiewicz, drugi raz tego dnia Komperdę pokonał – z najbliższej odległości – Maciej Sieńko. Za moment karę złapał Sujkowski i zapowiadały się kolejne trudne chwile dla nowotarżan. Ci jednak nie tylko świetnie bronili dostępu do swojej bramki, ale też wyprowadzili zabójczą kontrę, zakończoną czwartym golem autorstwa Pelczarskiego. Minęło 12 (!) sekund i zaraz po wyjściu z ławki kar Sujkowski podwyższył na 5:2! Kolejne wykluczenie dla zawodnika „Szarotki” skończyło się już stratą gola przez nowotarżan. Na 7 sekund przed końcem tej części gry, po krótko rozegranym rzucie wolnym, Komperdę pokonał Antoniak.
Wydawało się, że w trzeciej tercji nowotarżanie będą w stanie kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie, utrzymując tym samym bezpieczną przewagę nad rywalem. Niestety, było zupełnie inaczej. Nowotarżanie całkowicie oddali inicjatywę przyjezdnym, co błyskawicznie znajdywało przełożenie na wynik. Goście w pięć minut doprowadzili do wyrównania, a w kolejnym kwadransie dołożyli kolejne 3 gole, tym samym przechylając szalę zwycięstwa.
Górale Nowy Targ – Lokomotiv Czerwieńsk 8:12 (3:2, 3:4, 2:6)
1:0 Smarduch – Korczak (5:45)
2:0 Garb – Turwoń (7:09)
3:0 Vogel – Burda (8:10)
3:1 Roślik – Kucia (17:17)
3:2 Świątczak (18:42)
4:2 Stypuła – Ciapła (25:37)
5:2 Stypuła – Ciapła (25:57)
5:3 Kucia – Poprawski (27:14)
5:4 Ochota – Osadziński (29:22)
5:5 Świątczak – Ochota (30:24)
5:6 Rosik – Ochota (36:45)
6:6 Pogrzeba (39:15)
6:7 Poprawski – Fischbach (40:53)
7:7 Vogel – Garb (43:57)
7:8 Fliegner – Fischbach (48:37)
8:8 Pogrzeba – Tomalak (49:20)
8:9 Poprawski – Fliegner (51:26)
8:10 Kucia – Świątczak (55:49)
8:11 Świątczak – Werstler (57:23)
8:12 Fliegner – Jarysz (59:54)
Górale: Burda – Kostecki, Jasiewicz, Vogel, Tomalak, Ciapała, Turwoń, Stypuła, Szal, Korczak, Górowski, Smarduch, Pogrzeba, Baczewski, Janusz, Garb.
Polecam nauczyć się pisać nazwiska zawodników 🙂