Były kosze na pranie, eko-torby, walizki, a nawet… opona, taczki i frytkownica. Uczniowie wykazali się nie lada kreatywnością.
Pochodzący z USA “No backpack day” to nie tylko powód do dobrej zabawy i integracji. Akcja ma na celu zwiększenie świadomości trudnych warunków bytowych oraz problemów z dostępem do edukacji milionów dzieci na całym świecie. Jego twórczynią jest amerykańska aktywistka Mongai Fankam, która przy organizacji takich akcji zbiera datki, by móc zaopatrzyć w szkolne przybory z prawdziwego zdarzenia dzieci w Afryce.
Uczniowie i nauczyciele Szkoły Podstawowej w Białce Tatrzańskiej przyłączyli się do popularnej ostatnio akcji. W Dzień Dziecka przynieśli podręczniki i zeszyty we wszystkim, tylko nie w plecakach. Trzeba przyznać, że dzieciaki mają głowy pełne pomysłów.
Na szkolnych korytarzach pojawiła się istna rewia uśmiechniętych uczniów dzierżących wszelakie “opakowania” na przybory: od walizek, wózków dla lalek czy drewnianych, przez worki i kosze na śmieci, a także na pranie… Były transportery dla zwierząt, futerały na instrumenty czy sprzęt sportowy… Pojawiły się kufry, puf, poduszka i skrzynia. Nie zabrakło łóżeczka dla lalek, wiader, furorę zrobiły taczki oraz frytkownica. Nieprzeciętnym, chociaż chyba niezbyt wygodnym pojemnikiem okazała się też opona. Pojawiła się klatka dla ptaków, lodówki turystyczne, skrzynki na narzędzia i opakowanie po konsoli do gier. A czy widzieliście kiedyś piórnik z blendera? My już tak!
Brawo uczniowie!