
Drewniany Kościół pw. Świętego Krzyża na Piątkowej Górze, zwany przez jadących kierowców Wrota na Podhale.
– Moi rodzice tam chodzili się modlić. Podczas pożaru w 1994 roku wracając z dziećmi z wycieczki robiłem zdjęcia płonącej świątyni – wspomina Jan Ciepliński, autor zdjęć.
Świątynia leży w miejscowości Chabówka, niemal na szczycie wzniesienia Piątkowa Góra i roztaczają się stąd piękne widoki na pasmo Babiej Góry i Tatry. Dzięki położeniu przy ruchliwej szosie zwanej popularnie „zakopianką” zabytkowa budowla cieszy się dużą popularnością wśród turystów.
Z kościołem związana jest ciekawa legenda, która głosi iż w miejscu w którym stoi obecnie świątynia, zbójcy napadli kupca wiozącego cenne towary. Gdy na ich widok wykrzyknął „Święty Krzyżu, ratuj mnie”, nad jego wozem rzeczywiście ukazał się świetlisty krzyż. Przerażeni tym cudownym zdarzeniem zbójnicy uciekli. Kupiec w akcie wdzięczności za ocalenie miał ufundować świątynie w tym miejscu. W rzeczywistości fundatorem kościoła był wojewoda sandomierski Jan Wielopolski. Budowla była kilkakrotnie remontowana i zachowała się w dobrym stanie do lat 90-tych ubiegłego wieku. Niestety w 1994 roku kościół częściowo spłonął – prawdopodobnie w wyniku podpalenia. Dzięki ofiarności miejscowej ludności i wielu sympatyków tej świątyni została ona całkowicie odbudowana i ponownie konsekrowana przez ks. Kardynała Franciszka Macharskiego w 2002 roku.
INFO. MSIT
fot. Jan Ciepliński