
Szkoleniowiec Wierchów Rabka odniósł się do krytycznych opinii kibiców jaka spadła na jego osobę po kolejnej porażce jego drużyny w 4. lidze
– Nasze wyniki w lidze to jest pochodna tego co działo się w okresie przygotowawczym, na który moja osoba nie miała żadnego wpływu. Tylko przypomnę, że jeszcze w czerwcu i lipcu w klubie nie było zawodników i trenera. Zwrócono się do mnie o pomoc, której świadomy tego w jak trudnej sytuacji jest klub, nie odmówiłem, jak wielu innych trenerów do których zwrócono się wcześniej. Razem z zarządem wykonaliśmy ogrom pracy w zaledwie miesiąc by sklecić zespół i wystartować w rozgrywkach. Zmuszenie byliśmy oprzeć drużynę na zawodnikach w wieku młodzieżowca, których mamy aktualnie w kadrze aż 17! Niestety na tym poziomie sama młodzież nie wystarczy do osiągania korzystnych wyników. Ci młodzi chłopcy muszą mieć wsparcie zawodników doświadczonych. Takich niestety nie udało się nam sprowadzić w lecie. Powtarzam jeszcze raz, że ja nie mogę brać odpowiedzialności za coś co na nie miałem wpływu, a co wydarzyło się w klubie po zakończeniu poprzedniego sezonu. Apeluję więc do naszych kibiców o wyrozumiałość dla mojej osoby, a przede wszystkim dla tych młodych chłopaków.
Co poniektórzy zawodnicy biegają nie wiadomo za czym.Druzyna przegrywa 0:3 i zamiast postawić wszystko na jedną kartę,błąka się po boisku.Dobry bramkarz,stoper czy napastnik nie są w stanie wygrać meczu mimo bunczucznych zapowiedzi jednego z liderów trybun”jedziemy po 3pkt”.
Ale zdajesz sobie sprawę że ten skład to nie jest skład na 4 lige ale conajwyzej 5?
@Jontek Co poniektórzy nie załapali by się do okregowki.Abstrachujac,jakie wyniki ma ów trener w prowadzeniu druzyn seniorskich,odpowiedź brzmi ŻADNYCH.