Hokeistom MMKS Podhale Nowy Targ nie udało się sprawić niespodzianki w pierwszym meczu pierwszej rundy play-off przeciwko Polonii Bytom. Przyjezdni, którzy z dużą przewagą w tabeli wygrali sezon zasadniczy, co prawda są murowanym faworytem tej rywalizacji, ale były przesłanki ku temu by sądzić, że w Nowym Targu mogą napotkać na spore problemy.
Bytomianie przystąpili bowiem do tego meczu już bez pięciu Rosjan, z którymi klub – w proteście przeciwko wojnie na Ukrainie – rozwiązał kontrakty. W dodatku tuż przed meczem okazało się że ważnych badan lekarskich nie ma Błażej Salamon, co wykluczyło go z występu. Z kolei w składzie Podhala pojawiła się spora liczba graczy ogranych już na poziomie ekstraklasy.
Pierwszą tercji goście wygrali 2:0. Wynik otworzył w 7 minucie – podczas liczebnej przewagi bytomian – Artur Senkiewicz, któremu gracze Podhala zostawili na tyle dużo miejsca i czasu, tuż prze bramką, że bez większego problemu zwiódł Szymona Klimowskiego. W 14 min przyjezdni podwyższyli prowadzenie, mimo że mieli na tafli jednego zawodnika mniej. Z błędu nowotarżan przy wyprowadzeniu krążka skorzystał Łukasz Dybaś. Swoje sytuacje w tej odsłonie miało i Podhale. Najbliżej szczęścia był Marat Saroka, który ostemplował poprzeczkę.
Na początku tercji drugiej nowotarżanie stracili trzeciego gola, ponownie przy ich grze 5 na 4. Karol Wasiński od środka lodowiska jechał sam na bramkę Podhala i wygrał pojedynek z Klimowskim. Potem gospodarze w krótkim odstępie czasu złapali dwie kary i grając 3 na 5, stracili gola numer cztery. Po serii dobitek ponownie na listę strzelców wpisał się Wąsiński. 71 sekund później to Podhalanie – mimo wciąż mniejszej liczby zawodników na lodzie – cieszyli się z bramki. Efektownym uderzeniem popisał się Jakub Worwa. W 33 minucie – po kolejnym wykluczeniu zawodnika Podhala – ha-tricka skompletował Wąsiński. Parę chwil później, po jednym ze starć wypadła pleksi nad bandą i mieliśmy wymuszoną przerwę. Drugą tercję dograno już po wyczyszczeniu tafli.
W 42 minucie na 2:5 – przy liczebnej przewadze Podhala – trafił Marat Saroka. W 52 minucie szóstego gola dla bytomian zdobył Sebastian Wicher, a strzelanie goli w tym meczu zakończył 37 sekund przed jego końcem, równie efektownie jak za pierwszym razem – Jakub Worwa.
MMKS Podhale Nowy Targ – BS Polonia Bytom 3:6 (0:2, 1:3, 2:1)
0:1 Artur Senkiewicz – Bajon, Proczek (6:07, 5/4)
0:2 Dybaś – Bajon (13:12, 4/5)
0:3 Wasiński – Senkiewicz (21:31, 4/5)
0:4 Wasiński – Domogała, Wróblewski (25:31, 5/3)
1:4 J. Worwa – Kamieniecki (26:42, 4/5)
1:5 Wąsiński – Wróblewski, Płachetka (32:40, 5/4)
2:5 Saroka – F. Kapica, Szlembarski (41:29, 5/4)
2:6 Wicher – Dybaś, Bajon (51:10)
3:6 J. Worwa (59:23, 5/4)
Podhale: Klimowski – Kamieniecki, Żurawski, Bochnak, F. Kapica, Saroka – Szlembarski, Sarniak, Jarczyk, Kacper Malasinski, K. Worwa – Nykaza, Pudzisz, J. Malasinski, T. Kapica, Plewa – Słowakiewicz, Sulka, J. Worwa, Długopolski, Trzebunia.
Polonia: Prokop – Bodora, Stępień, Bajon, Płachetka, Dybaś – Domogała, Proczek, Rybak, Wasiński, Wróblewski – Dworaźny, Cuber, Artiom Senkiewicz, Artur Senkiewicz, Wicher – Wcisło.
Sędziował Mirosław Cybuch.
Stan play-off (do 2 zwycięstw): 0-1
Jest bardzo ciężko ci sami chłopcy graja junior młodszy i 1 ligę plus może piątka ekstraligi przyszły sezon dojdzie paru z młodzika i to wszystko czyli zostaną 4 grupy wiekowe z naborem myśląc o przyszłości napisujac dziecko na hokej nie ma przyszłości w Nowym Targu nie mówiąc o kosztach dla rodzica które są około 1000 zł miesięcznie plus doszkalanie które na Śląsku kosztuje 25 zł dziennie o u nas około 100 zł godzina na dzień dzisiejszy bardzo ciężko .