Hokeiści PZU Podhala Nowy Targ po raz drugi ulegli w ćwierćfinałowej rywalizacji drużynie GKS Tychy. Przeciwnie niż dzień wcześniej – kiedy zwycięzcę wyłoniła dogrywka – tym razem nowotarżanie już wyraźnie ulegli gospodarzom.
Pierwsza tercja jeszcze wyrównana, ale to gospodarze zdołali sobie w niej wypracować przewagę. W 18. minucie w zamieszaniu pod bramką Pawła Bizuba, najprzytomniej zachował się Jane Tavi.
W drugiej tercji już wyraźnie inicjatywa była po stronie GKS. Pierwsze tego efekty przyszły w 22. minucie, kiedy tyszanie grali w liczebnej przewadze. Składną akcję pierwszej formacji gospodarzy sfinalizował Filip Komorski. Nie minęły 3. minuty, a na 3:0 trafił Mateusz Gościński. Podhale sporadycznie zagrażało bramce Tomasa Fucika, który kiedy już trzeba było to pewnie interweniował.
Resztki nadziei górali na korzystny wynik tyszanie rozwiali na początku tercji trzeciej. Wtedy – precyzyjnie w górny róg bramki Bizuba – przymierzył Mark Viitanen.
Teraz rywalizacja przenosi się do Nowego Targu. Mecz nr 3 i 4 odbędą się odpowiednio we wtorek i środę w Miejskiej Hali Lodowej.
GKS Tychy – PZU Podhale Nowy Targ 4:0 (1:0, 2:0, 1:0)
1:0 Tavi – Mroczkowski, Rac (17:45)
2:0 Komorski – Jeziorski, Łyszczarczyk (21:45)
3:0 Gościński – Turkin, Bryk (24:42)
4:0 Viitanen – Marzec (42: 34)
Podhale: Bizub – Tomasik, Pangiełow Jułdaszew, Wielkiewicz, Wronka, Kapica – Kudin, Zalmay, Neupauer, Cichy, Szczechura – Horzelski, Kiss, Worwa, Lorraine, Themar – Słowakiewicz, Bochnak, Kamiński, Saroka, Szczerba.
Sędziowali Kozłowski, Breske.
Kary: 8- 6 min.
Stan ćwierćfinału (do czterech zwycięstw): 2:0