Reklama
NOWY TARG POGODA
ZAKOPANE POGODA
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Reklama

Hokejowe Podhale wciąż bez wyraźnej wizji przyszłości. Co dalej z najbardziej utytułowanym klubem w Polsce?

Dnia: wtorek 4 marca 2025, Autor: Maciej Zubek

Hokejowe Podhale ma za sobą jeden z najgorszych sezonów w historii – zarówno sportowo, jak i wizerunkowo. Wszyscy, którym leży na sercu los „Szarotek”, wierzą, że klub podniesie się z kolan, ale na ten moment brakuje przesłanek, by tak się stało. Dziś trudno mówić o realnym planie odbudowy najbardziej utytułowanego klubu w Polsce.

Brak stabilnej wizji przyszłości

Prezesi Podhala, Jakub Majewski i Krzysztof Wajsak, nie ukrywają, że klub znajduje się w trudnym położeniu. „Nie zamierzamy ukrywać problemów, bo te są poważne. Wiemy, że konieczne są zmiany, ale kluczowe jest to, by były one przemyślane i prowadziły do rzeczywistej odbudowy klubu” – mówi Jakub Majewski.

Obecnie władze klubu koncentrują się na uporządkowaniu struktury organizacyjnej, jednak konkretów dotyczących przyszłości drużyny nadal brak. „Naszym priorytetem na najbliższe tygodnie jest uporządkowanie struktury wewnętrznej oraz dokładne określenie podziału obowiązków. Nie chcemy działać chaotycznie, ale zdajemy sobie sprawę, że kibice oczekują jasnych informacji dotyczących przyszłości klubu” – dodaje Krzysztof Wajsak.

Problemy finansowe i kluczowa decyzja sądu

Jednym z największych wyzwań pozostają finanse. Rosnące długi i brak pomysłów na ich spłatę sprawiają, że sytuacja Podhala jest trudna. „Nie da się ukryć, że problemy finansowe wpływają na wszystkie aspekty funkcjonowania klubu. Obecnie czekamy na decyzję sądu, która będzie miała kluczowe znaczenie dla przyszłości Podhala” – przyznaje Majewski.

Mowa o zatwierdzeniu przez sąd układu restrukturyzacyjnego, który został zaakceptowany przez 89% wierzycieli. Jeśli decyzja będzie pozytywna, klub otrzyma szansę na oddłużenie i nowy start. W przeciwnym razie może znaleźć się w jeszcze gorszej sytuacji. „To moment, który zdecyduje o naszej przyszłości. Zrobiliśmy, co w naszej mocy, by przekonać wierzycieli do układu, ale teraz wszystko zależy od sądu” – tłumaczy Wajsak.

Brak sponsorów i niepewność co do budżetu

Podhale pilnie potrzebuje nowych źródeł finansowania, ale jak dotąd nie udało się pozyskać żadnego strategicznego sponsora. „Prowadzimy rozmowy zarówno z lokalnymi przedsiębiorcami, jak i dużymi podmiotami na poziomie ogólnopolskim” – zapewnia Majewski. Problem w tym, że konkretów brak, a potencjalni sponsorzy czekają na większą stabilizację w klubie.

„Nie ma co ukrywać – firmy niechętnie angażują się w klub, który nie ma jasnej wizji przyszłości. Musimy udowodnić, że jesteśmy w stanie zbudować coś trwałego i dopiero wtedy możemy liczyć na większe wsparcie” – dodaje prezes.

Kadra bez zawodników

Dodatkowym problemem jest całkowita przebudowa drużyny. Już w trakcie sezonu klub rozwiązał kontrakty z wieloma zawodnikami, a po jego zakończeniu umowy rozwiązano ze wszystkimi graczami. Oznacza to, że obecnie Podhale nie ma żadnego zawodnika z kontraktem na nowy sezon.

Była to trudna, ale konieczna decyzja. Musimy budować drużynę w sposób bardziej przemyślany, dostosowany do naszych realnych możliwości organizacyjnych oraz budżetowych” – tłumaczy Wajsak. Problem w tym, że nie wiadomo, kto miałby do tej drużyny trafić.

Na razie nie wiadomo też, kto poprowadzi zespół. „Chcemy, by trener miał pełną swobodę w doborze zawodników i ustalaniu strategii. To on, a nie zarząd, powinien decydować o kształcie drużyny. Dlatego szukamy szkoleniowca, który podzieli naszą wizję i będzie gotowy na wyzwanie, jakim jest odbudowa Podhala” – dodaje Majewski.

Co dalej?

Podhale stoi przed jednym z największych wyzwań w swojej historii. Choć zarząd zapewnia, że podejmowane są działania mające na celu stabilizację klubu, to wciąż więcej jest pytań niż odpowiedzi. „Wiemy, że czeka nas mnóstwo pracy, ale chcemy, aby proces ten był przemyślany i dopasowany do realnych możliwości klubu” – podkreśla Majewski.

Najbliższe tygodnie pokażą, czy zapowiadane zmiany przyniosą realne efekty, czy też klub pogrąży się w jeszcze większym kryzysie. Dziś trudno jednoznacznie ocenić, w jakim kierunku zmierza najbardziej utytułowana drużyna w historii polskiego hokeja.

Swój 4.03.2025
| |

Panie Wajsak kończ pan wstydu oszczędź. Bardziej przemyślana budowa drużyny ty namiotu byś nie umiał zbudować co widać po ostatnich tygodniowych kontraktach byle wydać kasę z miasta.

Reklama

Partnerzy