Sabina Wojtasińska portretyNOWY TARG. Tak niedawno nowotarska Galeria BWA „Jatki” – Oddział Małopolskiego Centrum Kultury „Sokół” w Nowym Sączu – zapraszała na wystawę „Formuła otwarta”. Teraz w jej murach  gości zgoła inna ekspozycja - „Przestrzeń kontrolowana”. Taka ambiwalencja też jest znakiem czasu - pełnego sprzeczności i dylematów.

Sytuacja i dostępność placówki dla odwiedzających też się zmieniają. Po raz pierwszy od dłuższego czasu można wystawę oglądać już nie przez okna Galerii, ale już z bliska, na razie w grupach nie większych niż 8-osobowe, w maseczkowym reżimie.

To szczęście większej bliskości z odbiorcą ma przekrojowa wystawa komponowana z prac studentów Pracowni Rysunku III z Wydziału Rzeźby krakowskiej ASP, z udziałem kierującego nią dydaktyka – dra Janusza Janczego. Daje też ona wyobrażenie o współczesnym rozumieniu tej dyscypliny sztuki. Nieśmiało jeszcze uczestniczą w niej młodsi studenci - drugoroczni, a w zdecydowanie większej liczbie – ci kończący artystyczną edukację.

fota do telefonu

Zatem – wiele twórczych zamysłów, konceptów, wizji i rodzajów ekspresji, bardzo osobistej intuicji, także wiele technik. Ale swoboda używania wyobraźni łączy się z przypisanym kształceniu warsztatu doskonaleniem środków wyrazu, dążeniem ku mistrzostwu. To z kolei domena pracowni, w której odbywa się szlifowanie talentów.

 Zachęta do zaprezentowania dzieł i udziału w wystawie spotkała się z odzewem piętnastki studentów. Są to: Karoliną Cygnar, Magdalena Foszczyńska, Gabriela Iwan, Jędrzej Jaklik, Natalia Klimala, Jagoda Kubik, Marianna Krzysztofik, Wojciech Kuszaj, Dagmara Malinowska, Maciej Pająk, Miłosz Prajsnar, Magdalena Siwiec, Karolina Stefańska, Sabina Wojtasińska, Patrycja Załucka.

Czas ograniczeń zewnętrznych i samoograniczeń, rozterek, obaw i trosk, zamknięcia placówek, nauki on-line lub hybrydowej, utrudnień w dostępie do pracowni – niewątpliwie oddziałał na sytuacje, emocje i refleksje każdego ze studentów.

P3790221

Pokazane na wystawie prace powstały, gdy znaczna część akademickiej młodzieży stanęła przed dylematem: zostać w Krakowie, czy wracać do domu; wyjść na ulicę w protestach czy szukać własnego zacisza i zatopić się w refleksji. Takie wytrącenie z normalnego rytmu, z rutyny codziennych zajęć, jednych mogło rozstroić, a w drugich – otworzyć nowe spojrzenie. W tak trudnym czasie, często w kącikach własnych mieszkań, artystyczna młodzież jednak organizowała mini-pracownie, tworzyła i szukała sensu, a to niewątpliwie wartość dodana tej zbiorowej wystawy.  

(…) Rozciągnięcia pomiędzy koniecznością ograniczenia a pragnieniem wolności, kontrolą a spontanicznością, doświadczaliśmy szczególnie boleśnie przez ostatni rok, w wielu najważniejszych dla społecznego życia wymiarach – napisał w tekście o wystawie opiekun pracowni, dr Janusz Janczy. Przeciągający się lockdown ujawnił liczne dylematy, związane z bezradnością wobec siły demolującej nasz, wydawałoby się, stabilny „porządek” i z drugiej strony opresją wnikającą z koniecznej, choć trudnej do zniesienia kontroli, ograniczenia tak wielu aspektów życia.

Wspominam o tym nie bez powodu. Większość prac prezentowanych na wystawie, to obiekty wykonane już w trakcie pandemii, w warunkach szczególnych, często domowych, przestrzeniach niesprzyjających, wymagających uruchomienia kolejnych pokładów zaangażowania i kreatywności. Muszą dodać (choć pewnie powiedzą, że wpadłem w patos), że jestem dumny z moich studentów, za znajdywanie siły, podnoszenie sensu i pracy nad sobą, podczas tego trudnego czasu. Ten akt sam w sobie dodaje wiary.

spaceman fine

Efekty można zobaczyć, zwiedzając wystawę „Przestrzeń kontrolowana”. Galeria zaprasza na nią do 29. maja.

Reprodukcje prac – użyczone przez Galerię MBWA „Jatki”.   

"Przestrzeń kontrolowana"

Fot. Anna Szopińska