245705226 421634606293006 4206534861075533188 n

W tym roku gromady spotkały się w Leśnicy pod pieczą Dyrektora Szkoły, a zarazem Komendanta Hufca Podhalańskiego, Radosława Fiedlera. W święcie wzięło udział ponad 230 osób: zuchy, harcerze jako kadra pomocnicza i zucholki, czyli koordynatorki całego zamieszania.

W tym roku na obchodach pojawiły się drużyny z Białki Tatrzańskiej, Bukowiny Tatrzańskiej, Cichego, Jurgowa Maruszyny, Nowego Targu, Leśnicy, Łapsz Niżnych, Rabki, Rogoźnika, Ostrowska, Szaflar oraz Zakopanego. Ze względu na miesiąc październik i pierwsze prawo zucha, które brzmi: zuch kocha Boga i Polskę, obchody rozpoczęły się różańcem w kościele w Leśnicy. Potem zuchy podzielone zostały na grupy, a w nich na patrole, by rozpocząć konkurencje.

Patrole przypisane były do każdej z grup na 45 minut, by wziąć udział w każdej zabawie i wyzwaniu.

245900938 595578301795657 2808869635770051707 n

Pierwsza grupa uczestniczyła w grze terenowej rozgrywanej w budynku szkoły. Konkurencje obejmowały: szyfrowanie, ciecz nieniutonowską, obieranie gruli, konkurencje sportowe z grulą w roli głównej. Druga grupa odbyła warsztaty stemplowania znaczku zucha i zrobienie „dzidziusia grulusia”. Trzecia grupa została poczęstowana frytkami, była też fotobudka i nauka pląsów.

Na koniec hit "Gruli", czyli wspólne śpiewy i pląsy „Ugniataj mnie”.

Zakończyliśmy okrzykiem zuchowym i wspólną piosenką „ Bratnie słowo”. Każdy zuch otrzymał pamiątkowy buton i cukierki. Serdeczne podziękowanie dla wszystkich zucholek, czyli Anny Jezierczak, Joanny Hodorowicz-Rabiańskiej, Anny Królczyk, Renaty Możdżeń Starowicz, Magdaleny Cieślik, Renaty Kierys, Julii Jarząbek, Kingi Gałdyn, Anny Drzymały, Weroniki Kowalczyk, Julii Dąbek, Zuzanny Baranowskiej, Wiktorii Krysińskiej, Magdaleny Muras za ogromny wkład pracy w organizację imprezy.  Bez harcerek nie dalibyśmy rady ogarnąć takiej ilości zuchów, ponieważ w czasie pandemii przybyło wielu zuchów na Podhalu – mówi nam druhna Anna Gacek.

 245673439 210948734339258 3958808426679495518 n

Na moim punkcie robiliśmy Dzidziusie Grulusie – tłumaczy druhna Marta Pilch – uczyliśmy się co zrobić, gdy Dzidziuś płacze (utulić, dać butelkę, zawinąć w becik) - ogólnym celem było wdrażanie do macierzyństwa i tacierzyństwa. Założyliśmy pierwszy żłobek dla Dzidziusiów Grulusiów. Zuchy zabrały Grulki do domu. Dzidziusie Grulusie, które nie zostały odebrane przez Rodziców zostały adoptowane przez inne Zuchy.

Po tym jak się rozpisałam można wywnioskować, że ja też świetnie się bawiłam – dodaje druhna Marta, która wraz z druhną Anną Gacek opiekuje się Gromadą Zuchową Odkrywcy Białki.

 

Na „Gruli” zostały rozdane obieraczki - to nagroda za namalowanie najpiękniejszej Grulki. Zuchy, które wygrały, miały w następnym dniu pomóc obierać ziemniaki do obiadu.

 

Fot: Anna Gacek, Marta Pilch