YIP06742

Szkoleniowiec hokeistów Taruon Podhala Nowy Targ skomentował przegrane 1:7 wyjazdowe spotkanie z JKH Jastrzębiem.

- Mniej więcej do połowy tego meczu było ono bardzo wyrównane. Przegrywaliśmy 0:1, a wynik mógł być bardziej korzystny gdybyśmy lepiej rozegrali przewagi. Ciężko wytłumaczyć co się stało z nami między 35, a 38 minutą. Po takich ciosach, ciężko już jest się podnieść. Trzecia tercja znów wyrównana i na remis. Małe to jednak pocieszenie. Oczywiście jest nam bardzo źle z tym wynikiem. Rana jaka powstała na sercu, prędko się nie zagoi. Mamy świadomość tego, że zawiedliśmy. Trochę nam zejdzie zanim dojdziemy do siebie. W sobotę spotkam się z zarządem i porozmawiamy co dalej, czy poczynimy jakieś ruchy. Potrzeba spokojniej, chłodnej analizy, bo na gorąco można zrobić jakieś głupoty.