Ptroniii

Od porażki 1:5 z faworyzowaną drużyną AZS UEK Kraków swój debiutancki sezon w rozgrywkach grupy małopolsko-świętokrzyskiej II ligi futsalu rozpoczęli gracze TS Patronów.

 UEK to jeden z głównych kandydatów do zwycięstwa w sezonie. To zespół bardzo doświadczony, ograny na futsalowych parkietach. W swoim dorobku ma m.in. wicemistrza Akademickich Mistrzostw Polski.

Na tle tak mocnego przeciwnika Patroni wypadki całkiem nieźle. Debiutancka trema sprawiła że w pierwsze połowie Patroni dali się zepchnąć do defensywy. Efektem przewagi przyjezdnych było ich dwubramkowe prowadzenie.

Po przerwie Patroni już zdecydowanie wyżej zawiesili poprzeczkę rywalom.  Kto wie jak ten mecz by się potoczył w dalszych fragmentach, gdyby gospodarze przy wyniku 0:2 wykorzystali choć jeden z trzech tzw. przedłużonych karnych. Ta nieskuteczność srodze się zemściła i zamiast gola kontaktowego dla Patronów, to UEK podwyższył prowadzenie.

Nadzieje w serca kibiców Patronów wlał jeszcze Patryk Duda, ale na jego trafienie rywal szybko odpowiedział dwiema bramki, co definitywnie już rozstrzygnęło losy tego spotkania.

- Spodziewaliśmy się trudnego meczu i taki on był. Rywal pokazał kawał dobrego futsalu. Ich przewaga ani na chwilę nie podlegała dyskusji. My jednak też mieliśmy dobre momenty. Mimo niekorzystnego wyniku, naprawdę bardzo się cieszymy, że możemy rywalizować z tak dobrymi drużynami. Zbieramy cenne doświadczenie, które na pewno zaprocentuje w kolejnych meczach – ocenił kapitan Patronów, Dawid Antolak.

- Wynik gorszy niż gra. Jak na debiut to myślę że było więcej pozytywów niż negatywów. Bramki, które traciliśmy były efektem błędów indywidualnych lub złego ustawienia. W pierwszej połowie zagraliśmy zbyt bojaźliwie. Druga połowa już o wiele lepsza. Przewaga w posiadaniu piłki była po naszej stronie. Stwarzaliśmy sporo okazji,  głównie po przechwytach. Zawiodła skuteczność i ostatnie podanie. Patrzymy jednak z optymizmem w przyszłość i w kolejnym meczu na pewno zdeterminowani powalczymy o zwycięstwo – dodał autor historycznego, pierwszego gola dla Patronów, Patryk Duda.

- Solidne spotkanie. Wynik końcowy jest mocno mylący. Dało się nam we znaki doświadczenie rywala, który każdy nasz błąd bezlitośnie wykorzystał. Momenty dekoncentracji bardzo dużo nas kosztowały.  UEK pokazał że będzie jednym z liderów tej ligi. Na pewno w ofensywie stać nas na więcej. Niedosyt na pewno  powodują te niewykorzystane karne. To ważny element gry w futsal i nad tym na pewno chłopaki muszą popracować . Wierzę, że już w kolejnym meczu wyciągniemy wnioski – podkreśla kierownik zespołu, Natalia Bosak.

Przeciwko AZS UEK Kraków Patroni zagrali w składzie: Grzegorz Antolak – Daniel Skwarek, Grzegorz Byrnas, Radosław Antolak, Dawid Antolak – Szymon Witek, Patryk Duda, Mateusz Pluta i Tomasz Łątka.

 A już w najbliższą niedzielę Patronów czek kolejne ligowe starcie. W roli gospodarza w hali sportowej w Białce Tatrzańskiej zmierzą się ze Spartakiem Wielkanoc.