gusowpotoruniu

Trenerzy Tauron Podhala Nowy Targ i Energii Toruń skomentowali wygrane 4:3 przez nowotarżan spotkanie

Jurij Czuch, Toruń: Wracamy z niedosytem. Zagraliśmy dobry mecz i na pewno nie zasłużyliśmy na porażkę. To 0:3 wzięło się z naszych prostych błędów w obronie. Potrafiliśmy jednak odrobić straty. Mieliśmy dużo okazji na kolejne gole. Zawiodła jednak skuteczność a kolejna chwila nieuwagi w defensywie, kosztowała nas stratę kolejnego gola, który okazał się decydujący. Szkoda, bo tak jak mówię na pewno powinniśmy w tym meczu zapunktować.

Andriej Gusow, Podhale: Podziękowałem chłopakom za bardzo ważne trzy punkty. Mecze bywają różne. Taki jest hokej, taki jest sport. Od początku sezonu mówiłem, że Toruń to będzie bardzo silna drużyna i to się potwierdziło. Oczywiście klasowy zespół nie może pozwolić sobie aby roztrwonić przewagę trzech bramek. Czasem jednak to się jednak zdarza. Zawsze uczulam chłopaków, nawet dzisiaj na rannym treningu o tym mówiłem, że mecz trwa 60 minut i wszystko się może zdarzyć. I ten mecz jest tego dobrym przykładem.  Niemniej powinniśmy go rozstrzygnąć w wielu momentach. Nie potrafiliśmy jednak „dobić” przeciwnika. Zawodnicy dokonywali złych wyborów. Mało było strzałów. Szukaliśmy na siłę podań. Tak jak jednak powiedziałem: liczą się punkty, bo tabela jest ciasna.  Mamy jeszcze mecz w piątek w Oświęcimiu, a potem jest bardzo potrzebna nam przerwa. Borykamy się z problemami kadrowymi. Wypadają nam kolejni zawodnicy. Trudno znaleźć nowych zawodników. Mieliśmy dogadanego jednego obrońcę z Rosji. Wieczorem wszystko było ustalone, rano zadzwonił ze dostał lepszą ofertę. Szukamy dalej. To nie jest jednak tak, że nie jestem zadowolony z tych młodych chłopaków, którzy dostają szansę. Jestem i to bardzo. Widać, że nabierają doświadczenia, pewności siebie, to zaprocentuje w przyszłości.