YIP09647

HOKEJ. W swoim kolejnym spotkaniu w rozgrywkach Młodzieżowej Hokej Ligi drużyna Miejskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego Podhale Nowy Targ pokonała naszpikowany zagranicznymi zawodnikami, różnej narodowości, zespół TME ŁKH Łódź. Tym samym  nowotarżanie wzięli rewanż za porażkę w Łodzi. To siódma wygrana w sezonie podopiecznych Jacka Szopińskiego.

„Szarotki” także miały w swoich szeregach jednego obcokrajowca. To 16 letni Fin Oliver Valtonen, syn byłego szkoleniowca pierwszego zespołu Podhala, Tomka Valtonena.  Był to dla niego drugi występ w nowotarskiej drużynie.

Młody zespół gospodarzy zaczął mecz bez żadnego respektu dla przeciwnika i po pierwszej tercji – jak najbardziej zasłużenie - prowadził 2:0.  Autorem obu trafień był Krystian Wikar. Za pierwszym razem – grając w liczebnej przewadze – wykorzystał świetną asystę Jakuba Michalskiego, a za drugim sfinalizował składny atak całej formacji. Kilka świetnych interwencji w tej odsłonie zaliczył w bramce Podhala Szymon Klimowski, który m.in. dwukrotnie wygrał pojedynki jeden na jeden z Ilya Trofimovem.

YIP09687

Początek tercji drugiej to dominacja przyjezdnych, co w dużej mierze było skutkiem kar łapanych przez nowotarżan. Gospodarze bez konsekwencji przetrwali napór rywal, a w 27 min wyprowadzili kontratak, po którym Krzysztof Jarczyk podwyższył na 3:0. Kolejne wykluczenie jakie złapali Podhalanie już kosztowało ich stratę gola. Uderzenie Aliakseia Maskaliou Klimowski obronił, ale wobec dobitki 42 letniego Yurya Zianou był już bez szans

Od 31 min w miejsce Klimowskiego w bramce Podhala zameldował się Oskar Polak i także  był mocnym punktem zespołu. W końcówce odsłony to nowotarżanie – dwukrotnie – skorzystali z gry w liczebnej przewadze i po kapitalnych indywidualnych akcjach najpierw Fabiana Kapicy, a potem - równo z końcową syreną -  Jakuba Michalskiego podwyższyli na 5:1.

YIP09665

 

W trzeciej tercji z początku wydawało się że nowotarżanie mają już ten mecz pod kontrolą. W końcówce zrobiło się jednak nerwowo. Gospodarze w odstępie 30 sekund, w dodatku grając w liczebnej przewadze, stracili bowiem – za sprawą Trofimowa - dwa gole. Łodzianie uwierzyli, że nie wszystko jeszcze stracone i na 2 minuty i 40 sekund przed syreną końcową zdecydowali się na  manewr z wycofaniem bramkarza. Po kolejnym strzale Trofimowa krążek zatrzymał się na słupku bramki  Podhala. Na szczęście 45 sekund przed końcem zapędy przyjezdnych ostudził Jakub Trzebunia, pieczętując wygraną swojego zespołu.

MMKS Podhale Nowy Targ – TME ŁK Łódź 6:3 (2:0, 3:1, 1:2)

Bramki: 1:0 Wikar (Michalski) 7, 2:0 Wikar (K. Malasiński, Trzebunia) 10, 3:0 Jarczyk (K. Malasiński)  27, 3:1 Ziankou (Maskaliou) 30, 4:1 F. Kapic 37, 5:1 Michalski (Żurawski) 40, 5:2 Trofimow (Letiuk) 54, 5:3 Trofimow (Tsyran) 56, 6:3 Trzebunia (Michalski) 60.

Podhale: Klimowski (od 31 min Polak)  – Żurawski, Wikar, F. Kapica, Michalski, B. Plewa – Sarniak, Szlembarski, Jarczyk, K. Malasiński, Trzebunia – Sulka, Nykaza, Siuty, Długopolski, Worwa – Pudzisz, Sokół Valtonen.

Sędziował: Andrzej Nenko

Kary: 36 (w tym 10 min za niesportowe zachowanie dla Żurawskiego)  – 45 min ( w tym 5+20 min dla Naczewa za niesportowe zachowanie)