YIP06071

HOKEJ. Przykrą niespodziankę sprawili swoim kibicom hokeiści Tauron Podhala Nowy Targ. W kończącej trzecią rundę sezonu zasadniczeg 27 kolejce spotkań PHL, nowotarżanie na własnym lodowisku przegrali  - jak najbardziej zasłużenie - 1:3 z niżej notowaną drużyną z Sanoka.

„Szarotki” wystąpiły już w składzie z powracającym po kontuzji Mateuszem Bepierszczem i …. Filipem Wielkiewiczem.   Popularny „Kojot’, od września kiedy skończyła mu się kara dyskwalifikacji, sporadycznie grywał w 1 lidze w barwach MMKS Podhala. Nosił się nawet z zamiarem zakończenia kariery. Jednak problemy kadrowe z jakimi borykają się nowotarżanie, otworzyły mu drogę powrotu do pierwszej drużyny.

Od pierwszych minut iskrzyło na lodzie. To było po części pokłosie sparingu tych drużyn, sprzed kilku dni. Już wtedy doszło do spięć nie tylko między zawodnikami, ale też szkoleniowcami obydwu drużyn.

Już w 2 minucie udział w meczu zakończył Robert Mrugała, który za faul na Marku Strzyżowskim odesłany został pod prysznic. W kolejnych 5 minutach po 10 minut za niesportowe zachowanie otrzymali Adrian Słowakiewicz i  Timu Hiltunen.

Sanoczanie grę w liczebnej przewadze należycie spożytkowali i w 8 min prowadzenie dał im Strzyżowski, który przymierzył spod linii niebieskiej. W 11 min – kiedy drużyny grały już w komplecie – goście podwyższyli na 2:0. W krótki róg bramki Przemysława Odrobnego trafił Riku  Shivonen.  Dwubramkowe prowadzenie gości utrzymało się już do końca pierwszej tercji.

YIP06113

W drugiej przeważało Podhale. Teraz to bowiem sanoczanie częściej odwiedzali ławkę kar. Nowotarżanie grali jednak bardzo nieporadnie w okresach gry w liczebnej przewadze, nawet wówczas  gdy mieli na lodzie o dwóch zawodników więcej. Najbliżej szczęścia był Emil Svec. Krążek po jego strzale tylko ostemplował poprzeczkę sanockiej bramki.

W ostatnich 20 minutach sanoczanie nie pozwolili już gospodarzom „rozwinąć” skrzydeł. Nie tylko umiejętnie bronili dostępu do swojej bramki, ale też wyprowadzali groźne kontrataki. Nowotarżanom  brakowało  pomysłu na sforsowanie szczelnej defensywy przeciwnika. Co prawda 87 sekund przed końcem Podhalanie, grając już bez bramkarza, złapali kontakt po golu Bartłomieja Neupauera, ale po chwili ich zapędy - golem do pustej bramki - ostudził Shivonen. 

Tauron Podhale Nowy Targ – Ciarko STS Sanok 1:3 (0:2, 0:0, 1:1)

Bramki: 0:1 Strzyżowski (Rąpała) 8, 0:2 Shivonen (Elo, Rąpała) 11, 1:2 Neupauer (Guzik) 59, 1:3 Shivonen (Elo) 60. 

Podhale: Odrobny – P. Wsół, Chaloupka, Bepierszcz, Vachovec, Svec – Gajor, Mrugała, Hiltunen, Neupaer, Pettersson – Jaśkiewicz, Suka, Wielkiewicz, Bryniczka, Guzik – F. Kapica, Kamieniecki, Worwa, Słowakiewicz, Bochnak.

Sanok: Spesny – Olearczyk, Rąpała, Strzyżowski, Wilusz, Bielec – Kemieniew, Pippo, Elo, Vikila, Shivonen – Demkowicz, Biłas, Bukowski, Witan, Filipek  oraz Skokan, Łyko, Ginda, Dobosz.

Sędziowali: Paweł Kosidło, Mateusz Krzywda.

Kary: 59 min (w tym 5 + 20 dla Mrugały za niesportowe zachowanie, 10 min dla Gajora za niesportowe zachowanie, 10 min dla Słowakiewicza za niesportowe zachowanie) – 14 min.

YIP06148