IMG 6001

PIŁKA NOŻNA. Zespół Lubania Maniowy, który po jesieni jest liderem rozgrywek grupy wschodniej 4 ligi we wtorek rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej.

 - Dwie pierwsze jednostki to badania motoryczne, które będą odbywać się na hali sportowej w Maniowach. Mamy w planie: analizę składu ciała, testy mocy kończyn dolnych, testy szybkości, wytrzymałości szybkościowej i wytrzymałości ogólnej – mówi szkoleniowiec Lubania, Grzegorz Hajnos - Po badaniach przenosimy się na stadion w Nowym Targu ze sztuczną nawierzchnią gdzie będziemy trenować 3 razy w tygodniu. Na tym obiekcie będziemy korzystać regularnie z salki fitness. Tam będziemy pracować nad aspektami motorycznymi oraz sali konferencyjnej gdzie będziemy analizować nagrywane mecze i treningi oraz edukować naszych piłkarzy w różnych aspektach. Dodatkowe jednostki, w małych grupach planujemy na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Maniowach. Każdy mikrocykl zakończony będzie meczem kontrolnym – dodaje szkoleniowiec maniowian.

Lubań ma w planach aż 11 meczów kontrolnych kolejno z Sokołem Słopnice, Watrą Białka Tatrzańska, rezerwami Cracovii, Dalinem Myślenice, Rabą Dobczyce, Barciczanką Barcice, Pcimianką Pcim, FK Lipany, Wiślanami Jaśkowice, MKS Trzebinią i Dunajcem Nowy Sącz.

Zanosi się na kilka zmian w kadrze zespołu. Lubań pożegnał się już z Jakubem Dziedzicem, który wrócił do Glinika Gorlice. Małe szansę są by w drużynie pozostał Marcio Da Silva. Brazylijczyk, który jesienią zdobył 18 goli chce spróbować sił w wyższej lidze.

Będą też i nowe twarze. Trener Hajnos zapewnia, że jest już po słowie z kilkoma zawodnikami, ale ich nazwisk na ten moment ujawniać nie chce. – 1 lutego otwiera się „okienko” i zaraz po tym będziemy chcieli dopiąć nasze transfery – zaznacza opiekun Lubania.

Zespół z Maniów jesienią z 15 meczów wygrał 12, 2 zremisował a tylko w 1 schodził z boiska w roli pokonanego.