YIP04626

HOKEJ. W spotkaniu rozegranym awansem z 34 kolejki hokeiści Tauron Podhala Nowy Targ, po wyrównanej walce, przegrali po dogrywce, wyjazdowe starcie z liderem tabeli JKH GKS Jastrzębie.

Mecz zaczął się od zmarnowanych 97 sekund gry Podhala w podwójnej liczebnej przewadze. Na domiar złego w 16 min kiedy to gospodarze mieli na lodzie jednego zawodnika więcej, do bramki Podhala z bliska trafił Arkadiusz Kostek.

Druga tercja zaczęła się od kary Alexanderra Petterssona i po chwili na 2:0 prowadzenie JKH – po niefortunnej interwencji Brikuna – podwyższył Martin Kasperlik. Cała ta odsłona upłynęła pod znakiem kar z obu stron, ale więcej goli w tej części już nie padło.

Także trzecią tercję „Szarotki” zaczęły z przewagą 5 na 4 i po 19 sekundach złapały kontakt po indywidualnej akcji i trafieniu Mateusza Bepierszcza. Nowotarżanie poszli za ciosem i w 51 min wyrównali stan meczu na 2:2. Po kontrataku i podaniu Bartłomieja Neupauera, do bramki JKH – mimo rozpaczliwej interwencji Patrika Nechvatala - trafił Jakub Worwa.

W regulaminowym czasie gry już żadnej ze stron nie udało się przechylić szalę zwycięstwa. W końcówce nowotarżanie złapali jednak karę i w 53 sekundzie dogrywki gospodarze zdobyli zwycięskiego gola. Strzał Mateusza Bryka odbił się od słupka, ale skuteczną dobitką popisał się Marek Hovorka. 

JKH GKS Jastrzębie – Tauron Podhale Nowy Targ 3:2 po dogrywce (1:0, 1:0, 0:2, d. 1:0)

Bramki: 1:0 Kostek (Rac, Phillips) 16, 2:0 Kasperlik (Szewczenko) 22, 2:1 Bepierszcz (Vachovec) 41, 2:2 Worwa (Neupauer, Gajor) 51, 3:2 Hovorka (Bryk, Urbanowicz) 61.

JKH: Nechvatal – Bryk, Górny, Paś, Urbanowicz, Hovorka – Szewczenko, Kostek, Kasperlik, Rac, Phillips - Jass, Horzelski, Wałęga, Sołtys, Wróbel – Michałowski, Matusik,  R. Nalewajka,  Jarosz, Ł. Nalewajka.

Podhale: Brikun – Chaloupka, Kubat, Svec, Vachovec, Bepierszcz – Gajor, Jaśkiewicz, Pettersson, Neupauer, Hiltunen – Sulka, Mrugała, Guzik, Bryniczka, Wielkiewicz – P. Wsół, Szurowski, Bochnak, Słowakiewicz, Worwa.

Sędziowali:  Paweł Kasprzyk, Tomasz Radzik.