HOKEJ. W ostatnich trzech ligowych meczach w kadrze meczowej hokeistów Turon Podhala Nowy Targ brakowało Przemysława Odrobnego. Role pierwszego bramkarza „Szarotek” pełnił Igor Brikun, a rezerwowego Paweł Bizub. To wywołało duże poruszenie i szereg spekulacji w środowisku.
Po wygranym meczu z Zagłębiem Sosnowiec trener „Szarotek” zapytany w tym temacie wyjaśnił, że taka była decyzja sztabu.
- Mamy trzech bramkarzy. Dzisiaj postawiliśmy na Igora i Pawła – krótko wyjaśnił Gusow.
Z kolei po niedzielnym spotkaniu ze Stoczniowcem Gdańsk szkoleniowiec odpowiedział, że postanowił zwycięskiego składu nie zmieniać. Zapewne tym samym kierował się we wtorek w Jastrzębiu.
Sam zawodnik po wtorkowym spotkaniu zamieścił na swoim profilu społecznościowym wpis
Chłopaki, szacunek za walkę do samego końca dziś w meczu
Brawa za dobrą postawę i walkę o każdy krążek z liderem rozgrywek.
Sercem i myślami byłem z Wami, kibicowałem
i oglądałem mecz w barwach "Szarotek
Pozycja Odrobnego w bramce Podhala już w zeszłym sezonie została mocno zachwiana. Wtedy w końcówce rozgrywek działacze z Nowego Targu sprowadzili dwóch bramkarzy Nicholasa Villardo i Samuela Bernarda. Ostatecznie to jednak „Wiedźmin” pozostał golkiperem numer 1.
W bieżącym sezonie Odrobny wystąpił w 20 meczach, w których bronił z 92 procentową skutecznością.
fot. Maciej Gębacz
Komentarze obsługiwane przez CComment