YIP01424

Hokeiści Tauron Podhala Nowy Targ nie wykorzystali atutu własnego lodowiska i w trzecim ćwierćfinałowym starciu z JKH Jastrzębie ponieśli trzecią porażkę. Mecz rozstrzygnął się w dogrywce. 

W porównaniu z czwartkowym spotkaniem trenerzy obydwu drużyn dokonali kilku korekt w składach. W Podhalu do gry wrócił Semen Babincew. W protokole meczowym widniał też Filip Wielkiewicz, ale na lodzie się nie pojawił.  Zabrakło natomiast Ernesta Bochnaka i Fabiana Kapicy. W szeregach JKH Dominik Jarosz zastąpił Łukasza Nalewajkę. Wciąż do gry niezdolny był Maris Jass

Początek meczu dla Podhala, które stwarzało sobie kolejne bramkowe okazje. Długo nowotarżanie byli nieskuteczni. M.in. Bartłomiej Neupauer w sytuacji sam na sam z Patrikiem Nechvatalem chybił, strzał Babincewa obronił bramkarz JKH, a po uderzeniach Karla Kubata i Emila Sveca krążek trafiał w słupek. Wreszcie w 15 min. ataki „Szarotek” przyniosły efekt. Kasper Bryniczka powalczył o krążek za bramką JKH, przejął go Aleksandr Kułakow, odegrał do Babincewa a ten trafił w górny róg. Wydawało się że gospodarze z zaliczką jednego gola zjadą na przerwę, a tymczasem przyjezdnym wystarczyło 81 sekund na zdobycie dwóch bramek. Najpierw w momencie liczebnej przewagi jastrzębian przytomnością umysłu wykazał się Maciej Urbanowicz, a następnie duet Marek Hovorka – Zackary Philips wyprowadzili zabójczy kontratak.

YIP01378

W 27 min. przyjezdni kolejny raz skarcili nowotarżan szybkim atakiem i Eriks Sevcenko po dobitce strzału Radosława Sawickiego podwyższył na 3:1. To był jedyny gol jaki oglądaliśmy w drugiej - wyrównanej - odsłonie tego spotkania.

W trzeciej tercji z kolei bramki zdobywali tylko gospodarze. W 48 min wykorzystali oni liczebną przewagę. Na bramkę JKH uderzył Aleksandr Kułakow, po drodze krążek jeszcze trącił Emil Svec i ten wtoczył się za plecy Nechvatala. Potem to nowotarżanie złapali karę. Przetrwali jednak dwuminutowe oblężenie swojej bramki, a kiedy zespoły grały już w komplecie, po świetnym dograniu od Roberta Mrugały do wyrównania doprowadził Bryniczka. Odpowiedzieć mógł po indywidualnej akcji Martin Kasperlik, ale powstrzymał go Igor Brikun

W końcówce Podhalanie jeszcze raz grali z przewagą jednego zawodnika, ale tym razem bez powodzenia i  regulaminowym czasie gry wynik już się nie zmienił.

W dogrywce mocno dyskusyjną karę złapał Karel Kubat i grając 4 na 3 goście za sprawą Romana Raca zdobyli zwycięskiego gola. 

KH Tauron Podhale Nowy Targ – JKH Jastrzębie 3:4 po dogrywce (1:2, 0:1, 2:0, d.0:1)

Bramki: 1:0 Babincew (Kułakow, Bryniczka) 15, 1:1 Urbanowicz (Kasperlik) 19, 1:2 Phillips (Hovorka, ) 20, 1:3 Sevcenko (Sawicki) 27, 2:3 Svec (Kułakow, Hiltunen) 48, 3:3 Bryniczka (Mrugała) 51, 3:4 Rac 64. 

Podhale: Brikun – Chaloupka, Kubat, Svec, Vachovec, Bepierszcz – Jaśkiewicz, Szurowski, Hiltunen, Neupauer, Pettersson – Sulka, Mrugała, Babincew, Bryniczka, Kułakow oraz Wsół, Gajor, Słowakiewicz, Worwa.

JKH: Nechvatal – Bryk, Górny, Sawicki, Rac, Kasperlik – Klimicek, Kostek, Phillips, Hovorka, Wróbel – Sevcenko, Horzelski, Paś, Wałęga, Sołtys – Matusik, Michałowski, Urbanowicz, Jarosz, R. Nalewajka.

Sędziowali: Michał Baca, Paweł Kosidło.

Kary: 6-8 min.

Mecz bez udziału publiczności.

Stan rywalizacji do 4 wygranych: 3:0 dla JKH Jastrzębie