YIP04412

Trenerzy NKP Podhala i KS Wiązownicy ocenili bezpośrednie spotkanie zakończone zwycięstwem nowotarżan 3:1

Marcin Zubek, Podhale: Zdecydowanie szybciej powinniśmy sobie w tym meczu zapewnić spokój. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji, ale długo byliśmy nieskuteczni. Stracona bramka, na krótką chwilę wybiła nas z rytmu, ale w porę odzyskaliśmy kontrolę. Cieszę się, ze zwycięstwa, z kolejnych trzech punktów i z tego, że z każdy kolejnym meczem jesteśmy coraz lepszą drużyną. Trochę szkoda tego ze zakończyliśmy serię meczów bez straconego gola. Byłem nawet o to zły na zespół, bo każdy mały cel jaki przed sobą stawiamy  jest bardzo istotny.

Jacek Piszczek, Wiązownica: Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że po przerwie przez 20 minut damy się aż tak bardzo zdominować drużynie gospodarzy. Na domiar złego zaczęliśmy popełniać tak proste błędy, jak ten przy pierwszym golu dla Podhala, przy którym błąd w komunikacji, kosztował nas rzut karny. Po stracie gola zaczęliśmy zbyt emocjonalnie podchodzić do wydarzeń na boisku, zostawialiśmy zdecydowanie za dużo swobody przeciwnikowi, a ten się napędzał. Wracając jeszcze do pierwszej połowy, to żal tych kilku okazji, które gdyby udało się wykorzystać to myślę, że po zmianie stron obraz gry wyglądały inaczej. Gratuluje Podhalu, które potwierdziło że jest dobrym zespołem,  wysokimi aspiracjami. My zaciekle walczymy o utrzymanie i dlatego do kolejnych meczów musimy podjeść z pokorą, ale z wiarą we własne umiejętności.