IMG 7284

PIŁKA NOŻNA. Do pięciu wzrosła liczba kolejnych zwycięstw w rozgrywkach grupy IV 3 ligi piłkarzy Podhala Nowy Targ. Niepokonani w rundzie wiosennej nowotarżanie w 29 serii spotkań pokonali 1:0 w Ostrowcu Świętokrzyskim drużynę KSZO, którą od czterech sezonów regularnie ogrywają w lidze.  

W pierwszej połowie bramek nie oglądaliśmy, choć sytuacji do ich zdobycia było sporo. Szczególnie nowotarżanie seryjnie marnowali dogodne okazje.

W 20 minucie po przytomnym zagraniu z bocznego sektora boiska Juliusza Molisa na 12 metr przed bramkę KSZO, fatalnie spudłował Michał Nawrot. W 31 minucie z 18 metrów mocno uderzał Michał Grunt, ale trafił wprost w bramkarza. Minutę później niemal z tego samego miejsca przymierzył Patryk Serafin i trafił w słupek. W 36 minucie Molis w polu karnym „zakręcił” obrońcami oddał strzał, po którym piłka prześlizgnęła się po rękach golkipera minęła bramkę . W 37 minucie po rzucie rożnym najpierw po główce Dawida Dynarka bramkarz KSZO odbił futbolówkę niemal na linii bramkowej, a dobitka Grunta zatrzymała się na słupku. Jeszcze w 41 minucie  - po stałym fragmencie gry Podhala -  z dystansu przymierzył Mateusz Mianowany, ale i jemu zabrakło odrobiny precyzji.

Za to już jedna z pierwszych ofensywnych akcji nowotarżan po przerwie,  zakończyła się golem. Była 50 minuta kiedy do odbitej przez obrońców KSZO piłki dopadł Serafin i mocnym, płaskim strzałem po ziemi  umieścił ją w bramce. W kolejnych minutach Podhalanie nie poprzestali na atakach, ale znów we znaki dała się im nieskuteczność.  W 55 minucie  po uderzeniu Molisa piłka najpierw odbiła się od nogi bramkarza KSZO po czym o centymetry minęła bramkę. W 60 minucie kolejny raz w tym meczu nieznacznie pomylił się Grunt.  W 65 minucie faulowany w polu karnym gospodarzy był Kamil Palacz.  Michał Nawrot przestrzelił jednak z rzutu karnego.  Ta sytuacja mogła się zemścić na nowotarżanach w 69 minucie, kiedy po rzucie wolnym piłka -  dosyć przypadkowa - trafiła pod nogi stojącego samotnie kilka metrów przed bramką Podhala Zająca.  Gracz KSZO zwlekał jednak z oddaniem strzału i został zblokowany przez Arkadiusza Lewińskiego.  W 72 minucie drugi raz na listę strzelców wpisać się mógł Serafin, ale tym razem chybił z 17 metra. W 82 minucie swoją szansę miał rezerwowy Wojciech Kobylarczyk, ale z  jego uderzeniem Paweł Lipiec sobie poradził, podobnie jak ze strzałem Macieja Tonii z 84 minucie.

Ostatecznie wyniki 0:1 utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego.

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – NKP Podhale Nowy Targ 0:1 (0:0)

Bramki:  0:1 Serafin 50,

KSZO: Lipiec – Zając ŻK, Chrzanowski, Zaklika (61. P. Kaczmarek), M. Kaczmarek ŻK (72 Paluch)  – Patryka (56 Mężyk), Głaz (56 Kraśniewski), Persona, Szydłowski, Dwórzyński – Stanisławski (56 Bayramow).

Podhale:  Styrczula – Janso, Lewiński, Tkocz, Dynarek, Tonia – Nawrot (75 Kobylarczyk), Serafin ŻK, Mianowany, Molis (61 Palacz) – Grunt  (61 Lepiarz)

Sędziował Mariusz Myszka.