wr

We środę rozegrano 22 kolejkę spotkań grupy wschodniej IV ligi. Z naszych drużyn grały tylko Wierchy Rabka, które przegrały wyjazdowe spotkanie z rezerwami Niecieczy. Mecze Lubania Maniowy i Watry Białka Tatrzańska przełożono na inny termin.

Zaczęło się obiecująco dla Wierchów, bo w pierwszych 10 minutach rabczanie stworzyli sobie dwie dogodne do zdobycia gola sytuacje. Najpierw po podaniu Dudka, Michał Banik nie zdołał pokonać Kąkolwskieg, a po chwili po dograniu z rzutu rożnego Misiury, glówkował Maciej Banik i znów refleksem popisał się golkipier Niecieczy. Te niewykorzystane sytuacje zemściły się w 11 minucie. Indywidualny błąd jednego z zawodników Wierchów wykorzystał Nowak. Kolejne gole padły po przerwie. W 66 minucie gospodarze wyprowadzili kontratak i Kalisz sprytnie przelobował Zhuka. W 77 minucie wynik meczu ustalił Wrzosek, który wygrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem Wierchów.

- Żałujemy tych sytuacji z początku meczu. Trzeba też pochwalić bramkarza gospodarzy za te dwie świetne interwencje. Pierwszy stracony gol był konsekwencją błędu w budowaniu akcji. Mogliśmy odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. Mieliśmy kilka niezłych ku temu okazji, ale zawiodła skuteczność. Po przerwie gospodarze skarcili nas dwoma kontrami, poniekąd na własny życzenie. Kilka razy ratował nas też Vasyl. Szkoda, bo wynik końcowy nie oddaje dokładnie przebiegu gry. Spotkały się dwie drużyny, które chcą być przy piłce. Niestety rywal był tego dnia do bólu skuteczny, czego nie można powiedzieć o nas – ocenił grający trener Wierchów, Sebastian Świerzbiński.

Bruk Bet II Nieciecza – Wierchy Rabka 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Nowak 11, 2:0 Kalisz 66, 3:0 Wrzosek 77.

Nieciecz II (skład wyjściowy): Kąkolewski – Banasik, Janczy, Derus, Klimek – Kuchta, Wrzosek, Nowak, Snopczyński, Vasil – Kalisz.

Wierchy: Zhuk – Misiura (77 Derek), Topór, Świerzbiński, Kościelniak (85 Luberda) – Zubek (80 Myrda), Dudek, Czubin, Michał Banik, Maciej Banik (60 Otręba) – Pazurkiewicz.