YIP01474

Z bardzo dobrej strony pokazali się w swoim kolejnym meczu sparingowym hokeiści Podhala Nowy Targ. „Szarotki” na własnym lodowisku wysoko pokonały, grającą w najmocniejszym składzie Comarch Cracovię. Na miano jednego z głównych bohaterów tego spotkania bezwzględnie zasłużył, strzegący w tym meczu bramki Podhala, Szymon Klimowski.

Rozpoczęcie meczu poprzedziła symboliczna minuta ciszy na cześć zmarłego przed paroma dniami byłego zawodnika „Szarotek”, Dawida Słowakiewicza.

Już w 4 minucie Podhale otwarło wynik. Bartłomiej Neupauer wykorzystał błąd Michała Jaracza, odebrał mu krążek, dograł przed bramkę do Gleba Bondaruka, a ten mając dużo swobody, nie dał szans Denisowi Pieriewozczikowi. „Szarotki” poszły za ciosem i w 11 minucie podwyższyły prowadzenie, po kolejnej składnej akcji pierwszej formacji. Tym razem Bondaruk asystował, a do bramki Cracovii trafił Pawieł Nowożyłow. Cracovia szybko mogła odpowiedzieć po stracie drugiego gola. Szymon Klimowski wygrał jednak starcie jeden na jeden z Damianem Kapicą. Młody bramkarz Szarotek był także bohaterem akcji z 20 minuty, kiedy nie dał się pokonać z najbliższej odległości Erikovi Nemcowi. Cracovia grała wówczas w liczebnej przewadze.

Swoją świetną dyspozycje Klimowski kolejny raz potwierdził w 23 minucie, wygrywając pojedynek z Łukaszem Kamińskim. Ta niewykorzystana sytuacja szybko się na krakowianach zemściła. Co prawda strzał Bondaruka zatrzymał się na słupku bramki Cracovii, ale za moment trafił do niej – mimo dosyć ostrego kąta – Tomas Franek. W 39 minucie znów owację z trybun zebrał bramkarz „Szarotek”, który skutecznie powstrzymał szarżującego na jego bramkę Collina Shirley’a.

Także pierwsza interwencja Klimowskiego w trzeciej tercji była najwyższej klasy. Bramkarz „Szarotek” instynktownie parkanem, obronił strzał Nemca. Parę sekund później akcja przeniosła się pod bramkę Cracovii i po przytomnym zagraniu od Dawida Majocha, drugi raz w tym spotkaniu na listę strzelców wpisał się Franek. Czeski napastnik "Szarotek" w 55 minucie miał okazję by ustrzelić "hat-tricka", przegrał jednak starcie z Davidem Zabolotnym. Minutę później wygraną gospodarzy przypieczętował Filip Wielkiewicz

Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 5:0 (2:0, 1:0, 2:0)

1:0 Bondaruk – Neupauer (3:36)
2:0 Nowożyłow – Bondaruk, Neupauer (10:48)
3:0 Franek – Bryniczka (25:53)
4:0 Franek – Majoch (41:12)
5:0 Wielkiewicz – Słowakiewicz (55:29)

Podhale: Klimowski – Sulka, Mrugała, Nowożyłow, Neupauer, Bondaruk – Szurowski, Wsół, Majoch, Bryniczka, Franek – Tomasik, Michalski, Siuty, Słowakiewicz, Wielkiewicz – Szlembarski, Kamieniecki, Bochnak, T. Kapica, F. Kapica.

Cracovia: Pieriewozczikow (30:17 Zabolotny) - Gula, Šaur, Csamangó, Němec, Kapica - Dudáš, Jaracz, Bodrow, Kamiński, Brynkus - Kunninen, Ježek, Shirley, Jacenko, Woroszyło – Gosztyła, Dziurdzia, Augustyniak, Bezwiński.

Sędziowali Robert Długi i Mateusz Niżnik.

Kary: 6 – 8 min.