IMG 8849

Wydawało się, że po zeszłotygodniowej wysokiej wygranej w Dębicy piłkarze Podhala Nowy Targ pójdą za ciosem i w meczu 9 kolejki rozgrywek grypy IV 3 ligi poradzą sobie na własnym stadionie z Chełmianką Chełm. Tymczasem to przyjezdni – całkiem zasłużenie - zagarnęli w tym meczu pełną pulę, ogrywając gospodarzy aż 5:1. 

Już pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 2:1. Oba gole przyjezdni zdobyli po rzutach rożnych. W pierwszym przypadku w 17 minucie Paweł Myśliniecki dopadł na 14 metrze do odbitej przez obrońców Podhala piłki i mocnym uderzeniem pokonał Jakuba Rędzio. W 23 minucie z kolei celnie główkował Bartosz Zbiciak. W międzyczasie – w 21 minucie - gola zdobyli gospodarze, konkretnie Mateusz Mianowany, precyzyjnym uderzeniem z 16 metra. W 25 minucie Chełmianka miała znakomita sytuację na gola numer trzy. Jakub Rędzio faulował we własnym polu karnym Ezana Yohannesa i arbiter wskazał na rzut karny. Golkiper Podhala zrehabilitował się za błąd i wybronił „jedenastkę” wykonywaną przez Patryka Czułowskiego. Potem było jeszcze kilka gorących momentów pod obiema bramkami, ale do przerwy gole już nie padły.

IMG 8898

Od początku drugiej połowy optycznie przeważało Podhale, ale to goście w 59 minucie podwyższyli prowadzenie, za sprawą Ezana Yohannesa, który na połowie boiska urwał się obrońcom Podhala, pognał sam na bramkę i wygrał pojedynek z Rędzio. Odpowiedzieć mógł błyskawicznie wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Olaf Nowak, ale jego uderzenie zatrzymał Sebastian Ciołek. Bramkarz Chełmianki był też bohaterem akcji z 65 minuty, kiedy efektowną paradą wybronił najpierw strzał Patryka Serafina, a następnie dobitkę Łukasza Furtaka. W 72 minucie nieznacznie z dystansu pomylił się Nowak. W 76 minucie tylko złemu przyjęciu piłki przez Czułowskiego gospodarze zawdzięczają, że nie stracili w tym meczu gola numer cztery. W 83 minucie nic już przed tym nowotarżan nie uchroniło. To była kopia akcji z 59 minuty i Erytrejczyk Yohannes po raz drugi wpisłał się na listę strzelców. W 87 minucie w poprzeczkę bramki Podhala trafił - w swoim pierwszym kontakcie z piłką - Dawid Brzozowski. W doliczonym czasie gry Podhalan dobił Yohannes, finalizując kolejny kontratak i kompletując tym samym hat-tricka. 

Podhale Nowy Targ – Chełmianka Chełm 1:5 (1:2)

Bramki: 0:1 Myśliwiecki 17, 1:1 Mianowany 21, 1:2 Zbiciak 23, 1:3 Yohannes 59, 1:4 Yohannes 83, 1:5 Yohannes 90.  

Podhale: Rędzio – Bielak, Kapuścinski, Żołądź (46 Molis) – Kowalski, Lech, Serafin, Mianowany (46 Szynka), Furtak (69 Janso) – Płatek (79 Burnat), Lepiarz (55 Nowak).

Chełmianka: Ciołek – Zbiciak, Skoczylas, Myśliwiecki (86 Kanarek), Wójcik (53 Dziubiński, 69 Bonin) – Budzyński, Wołos, Yohannes, Bednar – Czułowski (86 Brzozowski), Wiatrak.

Sędziował: Grzegorz Jabłoński z Krakowa.

Żółte kartki: Serafin - Yohannes, Czułowski, Skoczylas. Widzów: 200