YIP01462

Po 11 kolejnych porażkach hokeiści Podhala Nowy Targ wreszcie mogą się cieszyć z drugiego w sezonie zwycięstwa. „Szarotki” po pełnym zwrotów akcji spotkaniu pokonały na własnym lodowisku w serii rzutów karnych Comarch Cracovię!

Prowadzenie Cracovii 1:0 po pierwszej tercji zapewnił w 18 minucie Ivan Jacenko, który po kontrataku wygrał pojedynek 1 na 1 z Pawłem Bizubem. Wcześniej to Podhale miało więcej bramkowych sytuacji m.in. podczas dwóch okresów gry w liczebnej przewadze. Nowotarżan zawodziła jednak skuteczność, na co wpływ miała też bardzo dobra postawa w bramce „Pasów” Dawida Zabolotnego.

Także drugą odsłonę gospodarze zaczęli w pięciu przeciwko czwórce rywali i tym razem już po 25 sekundach cieszyli się z gola wyrównującego. Filip Wielkiewicz uderzył spod bandy, krążek jeszcze rykoszetem odbił się od jednego z zawodników i wtoczył się do bramki. Odpowiedź Cracovii przyszła po niespełna 5 minutach. Po wjechaniu w tercję Podhala strzał oddał Dmitrii Ismagiłow, Bizub pechowo interweniował i krążek wpadł mu za plecy. W kilku kolejnych interwencjach w tej części gry bramkarz „Szarotek” był już bezbłędny, podobnie jak jego vis a vis w bramce „Pasów”.

Na początku tercji trzeciej gości podwyższyli prowadzenie po świetnej akcji drugiej formacji, sfinalizowanej przez Artema Woroszyłowa. W 48 minucie udział w meczu zakończył Patryk Wsół, który po faulu Igora Augustyniaka został zniesiony z lodu na noszach, a następnie przetransportowany do szpitala. Gracz Cracovii za tą przewinienie został ukarany karą 5 minut i dodatkowo karą meczu. Podhale w trakcie okresu gry w przewadze zdobyło gola kontaktowego. Adrian Słowakiewicz najbliższej odległości wepchnął krążek do krakowskiej bramki.

Między 54, a 56 minutą Cracovia złapała kolejne trzy (!) kary i podczas gry 5 na 3 stan meczu na 3:3 wyrównał Wielkiewicz, który skutecznie dobił strzał Ondreia Vorlaba. W 58 minucie goście – grając już w komplecie – odzyskali prowadzenie, za sprawą Damiana Kapicy i jego strzału tuż pod poprzeczkę bramki Podhala. Ostatnie słowo w regulaminowym czasie gry należało jednak do „Szarotek” a konkretnie do Kaspra Bryniczki, który ze środka tercji Cracovii celnie przymierzył.

Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych wygraną Podhalu zapewniły świetne interwencje Bizuba i trafienie Damiana Szurowskiego!

Tauron Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 5:4 po rzutach karnych (0:1, 1:1, 3:2, d. 0:0)

0:1 Jacenko – Popiticz, Gula (17:45)
1:1 Wielkiewicz – Kolusz, Tomasik (20:25, 5/4)
1:2 Ismagiłow – Popiticz, Jeżek 24:47
1:3 Woroszyło – Ismagilow, Bodrow (43:24)
2:3 Słowakiewicz (49:08, 5/4)
3:3 Wielkiewicz – Vorlab (55:46, 5/4)
3:4 D. Kapica – Miszczenko, Nemec (57:08)
4:4 Bryniczka – Kolusz (58:55)
5:4 Szurowski – decydujący karny.

Podhale: Bizub – Tomasik, Mrugała, Kolusz, Bryniczka, Wielkiewicz – P. Wsół, Sulka, B. Wsół, Majoch, Siuty – Vorlab, Szurowski, Worwa, Słowakiewicz, Bondaruk – Kamieniecki, Saroka, F. Kapica, Bochnak.

Cracovia: Zabolotny – Gula, Saur, Miszczenko, Nemec, D. Kapica – Dudas, Muller, Ismagiłow, Bodrow, Woroszyło – Jeżek, Kunninen, Brynkus, Jacenko, Popiticz – Kaminski, Gosztyła, Augustyniak, Shirley, Csamango.

Sędziowali: Sebastian Kryś, Marcin Polak.

Widzów: 400