tytlwe

 Przez dwa dni na stadionie miejskim rywalizuje ze sobą pięć zespołów.

- Czekaliśmy na ten start sezonu bardzo długo. Mieliśmy zacząć w marcu, a zaczynamy we wrześniu. Długie pół roku w oczekiwaniu z wiadomych względów. Startujemy jednak w lepszym wydaniu niż mieliśmy wystartować. Dołączyły do nas trzy mocne kluby z Poznania, Łodzi, a sekcję w Bielsko Białej przejęło Podbeskidzie. Zapowiada się bardzo fajna rywalizacja. Myślę, że będzie się w trakcie sezonu dużo działo. W końcu walczymy nie tylko o tytuł Mistrza Polski, ale też o udział w Lidze Mistrzów – uważa prezes AMP Futbol Polska, Mateusz Widłak.

System gry AMP Futbol Ekstraklasy jest turniejowy. Każda z drużyn uczestniczących w rozgrywkach organizuje weekendowy turniej, w którym gra się wedle zasady „każdy z każdym”. Punkty się sumują i wygrywa zespół z najlepszą liczbą zdobytych punktów po ostatnim turnieju. Łącznie będzie ich cztery. Po Nowym Targu gospodarzem kolejnych zmagań będą: Łódź, Bielsko Biała i Poznań.

Jednym z głównych faworytów bieżącego sezonu jest Husaria Kraków, która ma w swoim dorobku trzy - zdobyte z rzędu - tytuły Mistrza Polski, ale przez ostatnie dwa sezony musiała ustąpić miejsca na najwyższym stopnia podium drużynom z Warszawy i Bielsko Białej.

Jednym z liderów krakowskiej drużyny jest Krystian Kapłon z Białki Tatrzańskiej, który zalicza się do największych gwiazd polskiego AMP Futbol.

- Nie przesadzajmy. Daleka droga przede mną by być naprawdę topowym zawodnikiem. Najważniejsze, że w końcu mogliśmy wybiec na boisko. To były długie miesiące. Jesteśmy dobrej myśli. Mamy za sobą dobrze przepracowany okres przygotowawczy. Mamy naprawdę dobry zespół. Szanujemy każdego przeciwnika, niemniej najtrudniejszego rywala upatruje w Legii Warszawa, której dużym wzmocnieniem będzie Bartek Łastkowski – zapowiada Kapłon.

Do pojedynku na szczycie Husaria – Legia dojdzie w niedzielę o godzinie 13.30. Po zakończeniu tego spotkanie odbędzie się oficjalne zakończenie turnieju.

Fot: Husaria Kraków - Warta Poznań 7:0/Maciej Gębacz