22

W kolejnym spotkaniu Małopolskiej Ligi Młodzików Młodszych, będąca na fali Wisła Czarny Dunajec podejmowała zespół Cracovii Kraków. Podopieczni trener Pawła Batkiewicza, którzy w poprzednich spotkaniach pokonali krakowskie drużyny Hutnika i Garbarni przystępowały do tego spotkania w roli faworytów.

Początek spotkania to optyczna przewaga gości, która jednak nie przekładała się na sytuacje bramkowe. Z czasem Wiślacy zaczęli przejmować inicjatywę dochodząc do kolejnych sytuacji, najlepsze z nich nie wykorzystał Michał Ligęza, który przegrał pojedynek oko w oko z bramkarzem pasów oraz Piotr Wiśniewski, który po minięciu czterech obrońców strzelił obok bramki. Brakowało również szczęścia po stałych fragmentach, gdzie pika po mocnym strzale Palenika przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Do przerwy bezbramkowy remis.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, Wiślacy kontrolowali to spotkanie a decydujący cios zadali w 45 minucie kiedy to Piotr Wiśniewski po indywidualnej akcji strzelił mocno pod poprzeczkę. Wisła wygrała 1-0 i wróciła na pozycje lidera.

- Mocno osłabieni wygrywamy kolejne spotkanie i tą wygraną dedykujemy nieobecnym, którzy z powodu kwarantanny nie mogli być z nami. W trzecim kolejnym spotkaniu odnosimy kolejne zwycięstwo nie tracąc bramki, po wygranej z Hutnikiem i Garbarnią przyszła kolej na Cracovie, cieszy powrót na pozycje lidera rozgrywek wojewódzkich, dlatego wielkie gratulacje dla zespołu, bo chłopaki pokazują że dla niech słowo niemożliwe nie istnieje...-  powiedział po meczu trener Paweł Batkiewicz. 

333