boiskomurawa

Nie milkną echa ostatnich wydarzeń związanych ze stanem płyty Miejskiego Stadionu w Nowym Targu, który m.in. nie pozwolił na rozegranie meczu sparingowego Podhala z Ruchem Chorzów.

Warstwa zbitego lodu, która pokryła sztuczną płytę stadionu, spowodowała, że już stojąc z trudem można było utrzymać się na nogach, nie mówiąc o bieganiu. Trenerzy nie chcieli więc ryzykować zdrowiem swoich zawodników.

Rozgoryczeni byli szczególnie chorzowianie, którzy do Nowego Targu przyjechali na pięciodniowy obóz przygotowawczy, tuż przed startem rozgrywek ligowych. Warunki jakie spotkali na nowotarskim obiekcie, zmusiły ich jednak do skrócenia pobytu i powrotu do domu.

Także piłkarze Podhala – którzy już za tydzień wznawiają rozgrywki - od kilku dni mają problemy by odbyć trening. We środę na przeszkodzie stanął lód, a we czwartek… woda, która stała na płycie i miejscami sięgała kilkunastu centymetrów.

- Nie wiem jak to się ma do słów administratora obiektu, który jakiś czas temu podkreślał że miejski obiekt ma zarabiać przez cały rok. To co się wydarzyło wystawia słabą wizytówkę naszemu miastu – mówi prezes NKP Podhale, Michał Rubiś.

Krzysztof Łapsa, dyrektor Miejskiego Centrum Sporu i Rekreacji, który administruje Stadionem Miejskim taką sytuację tłumaczy pogodą.

- Obecna zima mocno daje się nam we znaki. Naprzemiennie mamy duże opady śniegu i mróz. Płyta boiska nie jest ogrzewana. Zwracam uwagę, że od ponad tygodnia utrzymywały się mrozy, które sięgały - 25 stopni C, co oznacza, że nagromadzona wilgoć i woda w podłożu jest zamarznięta. Trudno, aby przy takich warunkach pogodowych sztuczna nawierzchnia miała właściwości jak w okresie letnim. Pracownicy MCSiR dokładają starań, aby płyta była jak najlepiej przygotowana, jednak jej stan wynika z warunków atmosferycznych, na które MCSiR nie ma wpływu. Zwracam uwagę, że mamy mroźną, śnieżną zimę na Podhalu – przekonuje Łapsa.

Nie do wszystkich jednak te argumenty trafiają. Takich problemów jak w Nowym Targu nie mają m.in. w Zakopanem, gdzie temperatura bywa zazwyczaj niższa niż w Nowym Targu. Właściciel jednego z obiektów dysponujących sztuczną nawierzchnią podkreśla, że utrzymanie zimą płyty wymaga systematycznej pracy pielęgnacyjnej przez cały rok i przy wykorzystaniu odpowiednich do tego sprzętów i urządzeń. Niezbędnym elementem pielęgnacyjnym jest m.in. regularne spulchnianie granulatu, żeby stabilizował włókna sztucznej trawy i stawiał je cały czas w pozycji pionowej. Kluczowe jest również oczyszczanie boiska z zanieczyszczeń, które powodują zapchanie drenażu.

boiskont2

- I my te czynności pielęgnacyjne wykonujemy. Jedna z firm specjalistycznych, która zajmuje się pielęgnacją tego typu boisk gościła na naszym obiekcie na wiosnę i nie miała zarzutów co do utrzymania płyty. Oczywiście nie upieram się, że wszystko robimy idealnie. Takie sytuacje też uczą. Staramy się wyciągać wnioski i dołożymy starań, by w przyszłości tego typu problemów uniknąć. Nie zgodzę się jednak z zarzutami, że obiekt jest zaniedbany. Zresztą zdecydowana większość podmiotów, która korzysta z naszego stadionu, jest zadowolona – podkreśla Łapsa.

Stadion Miejski im. Józefa Piłsudskiego w Nowym Targu został zrewitalizowany w ramach projektu „Rozbudowa i Modernizacja Obiektów Sportowych” współfinansowanego w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2007-2013. Całkowity koszt projektu wyniósł blisko 16 milionów złotych.

Boisko posiada atest Małopolskiego Związku Piłki Nożnej do prowadzenia rozgrywek drugiej ligi i niższych klas rozgrywkowych.