P3720539NOWY TARG. Jeszcze do soboty, na nowotarskim lotnisku, odbywają się konsultacje zawodników Samolotowej Kadry Narodowej w Lataniu Rajdowym. Zmienioną tego roku formułę warunkują epidemiczne okoliczności. One też przesądziły o tym, że planowane w późniejszym terminie, na terenie RPA, Mistrzostwa Świata w tej dyscyplinie tym razem się nie odbędą. Natomiast goszczą u nas teraz gwiazdy i legendy krajowego pilotażu – prawdziwa czołówka polskiego lotnictwa, z tytułami także mistrzów Europy i świata.

Należą do niej niewątpliwie trzej przedstawiciele wielce utytułowanej krakowskiej rodziny Wieczorków (Krzysztof, Michał i Kamil), która przez trzydzieści kilka lat zdobyła ponad sto medali.

Legenda lotnictwa to 60-letni Janusz Darocha z Łodzi – jeden z najwybitniejszych zawodników w historii polskiego sportu samolotowego, posiadacz rekordowej ilości tytułów i medali, uhonorowany również przez Międzynarodową Federację Lotniczą.

P3720647

Rzadko kiedy na lotniczych imprezach można spotkać niezwykłą lotniczą parę - Joannę i Marcina Skalików. Do Nowego Targu jednak przyjechali razem. On to „skazany na lotnictwo” i powietrzne sukcesy syn Włodzimierza Skalika - poprzedniego prezesa Aeroklubu Polskiego i dwukrotnego mistrza świata w lataniu rajdowo-nawigacyjnym. Ona – zakochana w lotnictwie od szkolnych lat entuzjastka latania sportowego, a dziś już pani kapitan pasażerskich statków, do niedawana najmłodsza pilotka w teraz ok. 40-osobowej damskiej kadrze LOT-u. Oboje w barwach Aeroklubu Częstochowskiego. Zawodowo Marcin Skalik lata na Boeingu, a jego żona na, Embraerze.

P3720640

Konsultacje organizowane są przez Aeroklub Nowy Targ przy współudziale Aeroklubu Polskiego, pod patronatem ministerstwa sportu. Oprócz Krakowskiego i Warszawskiego, w rajdowych zmaganiach reprezentowane są aerokluby Warszawski, Wrocławski, Rzeszowski i Pomorski. Rolę sędziego głównego spełnia w nich Wojciech Władyka, dbając, by zadania wyznaczone w górzystym terenie ekipom złożonym z pilota i nawigatora dały solidny trening przed zadaniami w jeszcze trudniejszych obszarach.

Konkurencja polega na odnalezieniu i naniesieniu na mapę punktów widocznych na dwudziestu rozdanych każdej załodze zdjęciach. Czas lotu jest ograniczony do godziny 20 minut. Łatwo rzeczywiście nie było, gdyż rzeźba terenu na trasie poprowadzonej w kierunku zachodnim, następnie w stronę Gorców i Tatr – jest wyjątkowo urozmaicona i pełna niespodzianek. Dlatego nawet mistrzowie nie odnajdywali wszystkich punktów.

Ale kilkudniowe konsultacje na nowotarskim lotnisku i w powietrzu nad Podhalem, przy wyjątkowo pięknej pogodzie oraz dobrej widoczności dostarczyły ich uczestnikom wrażeń nader miłych. Dla organizatorów natomiast udział takich lotniczych znakomitości, z sentymentem powracających w góry, by stery potężnych pasażerskich statków zmienić na kabinę wysłużonej Cessny, to radość i prestiż. 

Tak ćwiczy kadra narodowa

Fot. Anna Szopińska