P3750313GMINA SZAFLARY. Kilkaset metrów od Zakładu Ciepłowniczego Geotermii Podhalańskiej w Bańskiej Niżnej wiertnia w minionym roku jednak nie stanęła. Ale przetarg wykonawczy jest już blisko.

Rok 2023 wskazywany jako czas doprowadzenia geotermalnego ciepła do nowotarskiej kotłowni stoi teraz pod znakiem zapytania. Termin przesuwał się zarówno z powodu badań geologicznych, zmiany lokalizacji najgłębszego w Polsce odwiertu, konieczności aneksowania projektu wierceń, jak i proceduralnych oczekiwań ministerstwa klimatu.

Gmina Szaflary, która od dwóch lat jest beneficjentem 45-milionowej dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i realizatorem pionierskiego odwiertu, niecierpliwie czeka teraz na zaproszenie NFOŚ-u do podpisania aneksu.  

P3750310

- Złożyliśmy ostatnie już, mam nadzieję, dokumenty do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Był to warunek ministerstwa klimatu, aby odwiert mógł być realizowany – mówi Rafał Szkaradziński, wójt gminy Szaflary. - Chyba nie ma już żadnych innych przeciwwskazań ani żadnych innych dokumentów, które mogą być wymagane przez ministerstwo klimatu, abyśmy mogli podpisać umowę z Narodowym Funduszem i realizować odwiert – przypomnę, że najgłębszy w Polsce i najgłębszy znany mi w Europie. Dziś możemy już powiedzieć, że zlokalizowany w odległości ok. 700 metrów od istniejących odwiertów w Bańskiej Niżnej. Procedurę planujemy zakończyć w najbliższych tygodniach, nawet dniach, żebyśmy mogli przygotować przetarg. Po rozstrzygnięciu, w tym roku, wiertnia musi stanąć  i musimy zacząć wiercenia.

P3750318

Duże wyzwanie, jakie stwarzają nietypowa technologia i głębokość oznacza, że czas realizacji nie będzie krótszy niż 8 – 12 miesięcy. Wiercenia - włącznie z pracami przygotowawczymi i badaniami wydobytej wody - zajmą ponad dwa lata. Ta właśnie woda zasili ciepłem z wnętrza ziemi sieć ciepłowniczą, na terenie gminy Szaflary planowaną w trzech miejscowościach i w części czwartej. Chodzi o wsie Szaflary, Zaskale, Bór i Bańską Niżną w tym odcinku, który nie korzysta jeszcze z geotermalnego ciepła.

- Możemy być bardzo zadowoleni z tego, że przeszło 80 procent osób, które na tym obszarze mogą się przyłączyć do geotermii, wyraziło taką chęć i zgodę – zaznacza wójt. - Dla nich wszystkich zaprojektowana jest sieć. Do końca tego roku mamy mieć zgodę na wybudowanie wszystkich odcinków na terenie gminy. Bardzo ważne będzie dla nas teraz pozyskiwanie środków zewnętrznych na wykonanie sieci ciepłowniczej. Główna magistrala pójdzie przez Nowy Targ. Do niej będziemy podłączać wszystkie nasze miejscowości. Wspólnie jesteśmy w stanie zrealizować przedsięwzięcie, które na pokolenia zostanie dla naszych mieszkańców, ale też w pamięci turystów, którzy, przyjeżdżając tu, będą oddychać znacznie lepszym powietrzem. 

P3750319

Jeśli natomiast chodzi o rok 2023, jako prognozowany czas, kiedy geotermalne ciepło dopłynie magistralą do miasta…

- Obawiam się, że może on ulec przesunięciu, ponieważ cały proces uzyskiwania pozwolenia na odwiert i zdobywania możliwości finansowania się przedłużył – przyznaje wójt. Jeżeli tylko miasto upora się z dokumentacją wymaganą do zrealizowania magistrali ciepłowniczej, to my będziemy już na takim etapie, że ciepło będzie można transportować do mieszkańców gminy i miasta. Ale obawiam się, że 23 rok byłby zbyt optymistycznym terminem.

P3750325

Na projektowanie 2,5-kilometrowego odcinka magistrali w swoich granicach miasto ma zapewnioną dotację w wysokości 1 miliona 300 tys. zł. Wciąż pozostaje jednak na etapie załatwiania zgód właścicieli terenu na jej przejście. Dużym problemem jest nieuregulowany stan prawny nieruchomości na trasie tej liniowej inwestycji. Rozwiązania można upatrywać w zgodzie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na przebieg ciepłociągu w pasie drogi krajowej.

Fot. Anna Szopińska