Od rana mieszkańcy wsi Waksmund odbierają telefony od młodej kobiety, która z płaczącym głosem prosi o finansową pomoc.
Taką informację przekazał nam czytelnik, mieszkaniec wsi.
- Najpierw zadzwoniła do nas. Odebrał tata. Słyszał płacz w słuchawce i prośbę o pomoc, bo rzekomo wnuczka miała wypadek i potrzebuje dużą sumę pieniędzy na leczenie. Także sąsiadka odebrała telefon o podobnej treści – relacjonuje Tomek.
Jakiś czas temu jednak z mieszkanek z Waksmunda w ten sposób straciła 50 tys. złotych
Komentarze obsługiwane przez CComment