Robert Kozlowski Logos

- Obostrzenia są przedłużane co dwa tygodnie. Nic nie da się zaplanować – żali się właściciel hotelu Logos w Zakopanem.

W związku z epidemią Covid-19 w Polsce przedłużone zostały obostrzenia, które zakazują wynajmu pokoi turystom w hotelach, pensjonatach oraz kwaterach prywatnych. Niestety lockdown jest przedłużany co dwa tygodnie i nie ma wyznaczonej konkretnej daty otwarcia obiektów.

- To jest kolejne 14 dni. Znowu czekamy – mówi Robert Kozłowski, dyrektor hotelu Logos w Zakopanem. - Zróbmy np. lockdown na miesiąc, a później otwórzmy - podpowiada propozycję rozwiązania problemu i ciągłej niepewności.

Hotelarz zaznacza, że wyznaczenie konkretnej daty otwarcia pozwoli na bardziej efektywne zarządzenie personelem oraz większą redukcję kosztów w zamkniętych obiektach. Nie oznacza to jednak braku kosztów.

- Jeżeli będę wiedział, że przez miesiąc mam hotel zamknięty, to np. wysyłam ludzi na postojowe. Ale to też nie jest takie proste, że zamknę hotel na kłódkę. W nim musi ktoś przebywać, jest centralka przeciwpożarowa i całą dobę ktoś tu musi być - zaznacza Robert Kozłowski. - Teraz, co ja mogę przewidzieć? My żyjemy co 14 dni - dodaje.

Brak konkretnej daty otwarcia obiektów hotelarskich oraz przedłużanie obostrzeń co 14 dni, to nie jedyny problem właścicieli obiektów. Hotelarze uważają, że są nierówno traktowani w porównaniu do innych branż gospodarki, jak galerie handlowe, które od 1 lutego będą mogły zacząć pracować.

- Nie mogę zrozumieć czym różni się zagrożenie zakażeniem w hotelu od zakażeniem w galerii handlowej. Czemu tak uparliśmy się, że hotele mają być zamknięte, gdzie w całej Europie jest inaczej. Hotele można było otworzyć na 50% obłożenia. Ci ludzie mogli by przyjechać, skorzystać z pięknej zimy, pójść na spacer do jednej z tatrzańskich dolin i pooddychać świeżym powietrzem, a nie tłoczyć się w miastach. Przecież ta choroba przenosi się głównie w pomieszczeniach zamkniętych, a nie na świeżym powietrzu – zaznacza Robert Kozłowski.

Takich pytań wśród osób pracujących w branży turystycznej jest wiele. Niestety, nie otrzymują żadnych odpowiedzi, a jedynie informacje o przedłużeniu zamknięcia ich działalności.