1613362416311NOWY TARG. Kilkadziesiąt sztuk sprzętu na nowotarskim odcinku budowy nowej „zakopianki” to znak rozpoczęcia przygotowań do budowy mostu tymczasowego na Czarnym Dunajcu. Roboty trwają nawet nocą i również w korycie rzeki.

Do pracujących wcześniej ciężarówek dołączyły specjalistyczne Caterpillary, które nie mogą jeździć po drogach publicznych, jedynie po tymczasowych i placach budów. Kafar nad brzegiem Czarnego Dunajca, poniżej Żanexu, wbija w grunt blachy, między które wlewany będzie beton. Ogromny dźwig przenosi betonowe płyty, z których powstanie tymczasowy most w ciągu drogi serwisowej. Biegnie ona równolegle do trasy dwóch nitek przyszłej „zakopianki”.

Na polach miedzy Grelem a brzegiem Czarnego Dunajca trwa tzw. palowanie, czyli umacnianie podłoża potężnymi betonowymi szpilami. Pierwsze filary przęseł półkilometrowego mostu wyrosły już do wysokości kilku metrów nad ziemią. Przy Czarnym Dunajcu, poniżej Żanexu, będą zbrojone dwie wielkie stopy fundamentowe.

1612366824490

Warstwa torfowej ziemi zdjęta z wytrasowanego odcinka między przejazdem kolejowym na Grelu a Czarnym Dunajcem na razie jest składowana w hałdach i pryzmach. Z kolei po drugiej stronie ul. Ludźmierskiej, naprzeciwko Żanexu, nasyp przyszłej drogi – z nawiezionego kamienia – urósł już do wysokości – 2 – 3 metrów.

Budowa mostu tymczasowego może zająć około miesiąca, ale postęp prac zależy też od aury i temperatur, a te – po fali mrozów - w najbliższych dniach mogą się istotnie podwyższyć.

Wykonawcom mrozy nie straszne

Fot. Anna Szopińska