2021 03 05 Knurow pozar Zuzia Plewa0051

3 marca w pożarze 15-letnia Zuzia straciła opatrunki, bez których ciężko jest jej żyć. - Opatrunki zastępują mi skórę – mówi Zuzia, która czeka na pomoc ludzi o dobrych sercach.

Półroczny zapas opatrunków i leków o wartości ponad 20 tys. złotych spłonął w pożarze domu w Knurowie. Spłonął także sprzęt kuchenny, elektronika i część oszczędności. Rodzina Plewów szykowała się do remontu kuchni oraz pokoju. W związku z tym wszystkie rzeczy zostały zniesione do pomieszczenia, które w środę nad ranem strawił ogień.

W najgorszej sytuacji jest nastoletnia Zuzia, której leki są niezbędne do normalnego funkcjonowania. - Pęcherzowe oddzielanie się naskórka, to choroba gdzie powstają rany i pęcherze podobne jak po oparzeniach. Tworzą się od mocniejszego dotyku, uderzenia, upadku, a czasem niezależnie ode mnie np. od pogody. Ja mam tą najgorszą odmianę. Jest bardzo ciężka i bolesna – mówi o swojej chorobie Zuzanna Plewa.

Ból mogą uśmierzyć jedynie maści, kremy, balsamy oraz specjalne opatrunki. - Bez tego nie da się żyć. Opatrunki zastępują mi skórę. Jest to dla mnie jest druga skóra, bo swojej w wielu miejscach nie posiadam – mówi Zuzia.

Mimo bardzo trudnej sytuacji nastolatka nie załamuje się i wierzy, że wszystko się uda naprawić. - Otrzymujemy bardzo dużo pomocy. Strażacy z Maniów robią co mogą, także inni ludzie. Mam nadzieję, że szybko uda się naprawić wszystkie szkody. Wszyscy śpieszą nam z pomocą, z opatrunkami. Są wspaniali – zaznacza nastolatka. - Z pomocą ludzi taką jak teraz już otrzymujemy na pewno wszystko się uda. Uważam, że dobro zawsze powraca. Warto jest pomagać, bo kiedyś my sami możemy potrzebować pomocy – dodaje.

Internetowa zbiórka pieniędzy już w pierwszej dobie przekroczyła 30 tys. zł. Obecnie, kwota przekracza już 68 tys. zł, co oznacza, że uda się nie tylko odkupić leki, ale także pokryć część strat po pożarze.

Zuzia mówi o sobie, że jest pozytywnie nastawiona do życia. Mimo nieuleczalnej choroby wierzy, że kiedyś będzie zdrowa. - Mam wielką nadzieję, że uda się kiedyś mi wyleczyć z tej choroby. Na razie nie ma na to leku, ale są jakieś badania. Wierze, że kiedyś ten lek się znajdzie – mówi Zuzanna.

Zuzi oraz jej rodzinie nadal można pomóc, dokładając się do zbiórki pieniędzy na portalu zrzutka.pl

https://zrzutka.pl/xr6wty