P3750805POWIAT NOWOTARSKI. Zarówno na szczeblu województwa, jak i powiatu zapadają teraz radykalne decyzje obliczone na powiększenie bazy covidowej. W Podhalańskim Szpitalu trzeba było zlikwidować pediatrię. Część pacjentów ZOL-u trafi do DPS-ów.

Do tego tygodnia nowotarska placówka oferowała covidowym pacjentom 44 łóżka, w tej liczbie 12 respiratorowych.

- Zgodnie z decyzją wojewody, musimy do końca tego tygodnia uruchomić dodatkowo 43 łóżka – zapowiada Marek Wierzba, dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego. - Patrząc na dynamikę zachorowań i wzrost ilości pacjentów, raczej będziemy zmuszeni decyzję wojewody zrealizować w tym terminie. Nie obejdzie się przy okazji bez ograniczeń w funkcjonowaniu pewnych części Szpitala. I tak, od najbliższego piątku, zawieszamy całkowicie funkcjonowanie oddziału pediatrii. W tym miejscu powstanie kilkanaście łóżek typowo internistycznych – dla wymagających pilnej pomocy „ciężkich” pacjentów z SOR-u, których nie sposób odesłać czy gdziekolwiek indziej umieścić.

Te łóżka, pod opieką internistów, będą przynajmniej namiastką wcześniej istniejącego oddziału. A w sytuacji, kiedy 44 łóżka covidowe w miejscu interny nie wystarczają, konieczne są jeszcze inne radykalne posunięcia. 

covidbazamar21

- Ograniczamy funkcjonowanie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego do jednej kondygnacji – informuje dyrektor. - Tam zmieści się ok. trzydziestu kilku pacjentów, w zależności od tego, jak uda się skonfigurować łóżka w tych salach. Część pacjentów, których stan zdrowia na to pozwala, wypiszemy do domu, natomiast część – dzięki zaangażowaniu pana starosty Fabera i Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie – przekażemy do DPS-ów na terenie powiatu.

Kolejne łóżka covidowe w salach po ZOL-u będą uruchomione już w najbliższy poniedziałek. Obsłuży je personel ZOL-u, wzmocniony opiekunkami medycznymi i pielęgniarkami w razie potrzeby przesuniętymi z innych oddziałów. Siły lekarskie tej kolejnej covidowej części stanowić będą chirurdzy, ortopedzi, neurolodzy, kardiolodzy i anestezjolodzy.

 - Podobne rozwiązania stosowaliśmy jesienią, kiedy mieliśmy w Szpitalu nawet ok. 150 łóżek covidowych i teraz musimy do nich wrócić – mówi dyrektor. - Mam nadzieję, że ta ilość łóżek w naszym Szpitalu – a przypomnę, że Szpital zakopiański może mieć docelowo nawet 140 łóżek – pozwoli w naszym subregionie podhalańskim obsłużyć wszystkich pacjentów covidowych, którzy będą wymagali hospitalizacji.

Z 12 respiratorów przeznaczonych dla pacjentów covidowych, w tej chwili zajęta jest połowa. Trzech pacjentów korzysta z wysokiego przepływu tlenu, a Szpital stara się pozyskać jeszcze więcej takich urządzeń. To pozwoliłoby zwolnić respiratory dla pacjentów w stanach ciężkich.

Śmiertelność – podobnie do średniej krajowej – sięga 2-3 procent. Największy odsetek notowany jest oczywiście wśród pacjentów wentylowanych mechanicznie.

P3660248

Duże emocje od początku budziło hospitalizowanie w Nowym Targu pacjentów ze Słowacji. Do tej pory z pomocy Szpitala korzystało ich sześciu. I kolejnych na razie nie będzie.

 - Miały miejsce ustalenia pomiędzy ministerstwem zdrowia Polski i Słowacji i w świetle tych ustaleń kolejni pacjenci – przynajmniej na razie – nie będą przyjmowani – uprzedza dyrektor Wierzba.

W porównaniu z jesienią sytuacja Szpitala jest o tyle lepsza, że zachorowania nie dziesiątkują już zaszczepionego personelu.

Fot. Anna Szopińska