MAŁOPOLSKA – POWIAT NOWOTARSKI. Z reguły mamy świadomość, że zapotrzebowanie placówek medycznych na tlen podczas trzeciej fali epidemii jest większe niż w najgorszych dniach jesiennego szczytu zachorowań. Mało kto jednak wie, jak zapewniona jest ciągłość dostaw i kto nad tym czuwa oraz gdzie na terenie województwa zlokalizowane są banki tlenu.
W ciągu doby w Małopolsce zużywanych jest ok. 60 ton ciekłego tlenu medycznego – informuje Urząd Wojewódzki w Krakowie. To o ok. 20 ton więcej niż podczas najtrudniejszej sytuacji epidemicznej podczas drugiej fali. Mimo to żaden szpital nie sygnalizował dotychczas problemów z wydajnością instalacji tlenowych.
Do awaryjnej sytuacji doszło przed kilkoma dniami, kiedy cysterna wioząca tlen do szpitali w Bochni i Tarnowie na terenie Krakowa uległa awarii i została unieruchomiona. Sytuację udało się w opanować dzięki bankowi tlenu.
Jeden z trzech takich banków zlokalizowany jest w Wojewódzkim Ośrodku Szkolenia PSP przy ul. Obrońców Modlina w Krakowie. Dwa kolejne działają w Dąbrowie Tarnowskiej i Rabce-Zdroju. Wszystkie pozostają w rękach strażaków.
A stan zapasów na dziś wygląda tak:
- ponad 140 butli o pojemności 50 litrów
- ok. 400 butli o pojemności 40 litrów
- ok. 260 butli o pojemności 10 litrów.
Wszystkie instalacje tlenowe szpitali są pod stałym nadzorem techników szpitali, którzy każdego dnia bardzo ciężko pracują – raportuje UW. Z kolei oni są w stałym kontakcie m.in. z powołanym przez wojewodę małopolskiego Łukasza Kmitę wojewódzkim koordynatorem ds. zaopatrzenia w tlen medyczny, którym jest zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury Przemysław Trzepałka.
- Trzy lokalizacje małopolskich banków tlenu zabezpieczają całe województwo. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze – nasze magazyny są odpowiednio zaopatrzone, a pracownicy przeszkoleni – mówił podczas briefingu w Krakowie małopolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Piotr Filipek.
Jeśli natomiast chodzi o Podhalański Szpital Specjalistyczny, to już w listopadzie odpowiedział on na potrzeby chwili, wymieniając zbiornik na skroplony tlen. Jeśli w na początku pandemii pandemii zapas trzeba było uzupełniać co dwa dni, tak pojemność 21 tysięcy kilogramów pozwoli już na spokojnie użytkowanie tego gazu medycznego.
Fot. Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie i (asz)
Komentarze obsługiwane przez CComment