P3770970NOWY TARG. Przed ratuszem stoją teraz plansze ze zdjęciami dokumentującymi narodziny i rozwój niezależnego ruchu chłopskiego na fali solidarnościowego zrywu początku lat osiemdziesiątych. Otwarcie jednej z siedemnastu odsłon obecnej w różnych miejscowościach Polski, a przygotowanej przez IPN wystawy „TU RODZIŁA SIĘ SOLIDARNOŚĆ ROLNIKÓW”, pandemiczne okoliczności ograniczyły do briefingu, ale wspomnienia z heroicznych lat miały dużą wagę.

Wbrew zakorzenionemu w romantycznym i postromantycznym nurcie naszej literatury przekonaniu, że „Chłop potęgą jest i basta!” – niezależny ruch ludowy pod koniec roku 1980, domagając się rejestracji NSZZ Rolników „Solidarność Wiejska”, musiał dopiero forsować postulaty swobodnej gospodarki ziemią, odsunięcia PZPR i ZSL od wpływu na decyzje administracyjne, nauki religii i wolności praktyk religijnych, nieutrudniania budowy świątyń, odkłamania historii. W lutym 1981 roku determinacja strajkujących rolników doprowadziła do podpisania tzw. porozumień rzeszowsko-ustrzyckich, do dziś zwanych Konstytucją Wsi Polskiej.

Przypominał o tym przybyły na otwarcie nowotarskiej wystawy (tydzień po odsłonie zakopiańskiej) wiceprezes IPN Mateusz Szpytma. Przypominał on też istotny w historii regionu fakt, który uświadomił wszystkim siłom ówczesnej sceny politycznej, że Solidarność Wiejska w Małopolsce to ruch liczący ok. 10 tysięcy osób.

P3770928

Chodzi o I Zjazd „SW” Podhala, Spiszu i Orawy w Ludźmierzu - pierwszy zjazd wojewódzki w Małopolsce, którego data została wyznaczona w 135. rocznicę antyaustriackiego powstania chochołowskiego – 22. lutego 1981 r. W obecności ok. 2 tys. rolników, w tym 460 delegatów, wybrano na nim tymczasowe władze oraz delegatów na zjazd zjednoczeniowy. Wśród wielu górali zaangażowanych w przygotowanie i uskutecznienie tego Zjazdu byli m.in. Jan Antoł, Władysław Hajnos, Jan Jachymiak, Marian Pukański, Jan Wdówka, Stanisław Krupa, Franciszek Bachleda Księdzularz, Stanisław Fic. Zjazd rozpoczął się Mszą św., którą odprawił ks. Stanisław Czartoryski, a homilię głosił ks. Józef Tischner. Zjazd stał się wydarzeniem pamiętnym i znaczącym dla całej południowej Polski.

Miejsce, w którym gości z IPN i legendy rolniczej „Solidarności” witali burmistrz Grzegorz Watycha i dyrektor MOK-u – Bolesław Bara, nie jest przypadkowe. W ratuszu bowiem miała u swoich początków siedzibę podhalańska „S” Rolników Indywidualnych, wsparta autorytetem ks. prof. Józefa Tischnera. Tutaj właśnie zaczynał działalność w tym ruchu – też obecny na otwarciu wystawy dzisiejszy wójt gminy Nowy Targ - Jan Smarduch.

P3770927

A do podzielenia się wspomnieniami z tego burzliwego czasu zaproszona została ikona ludowego ruchu na Podhalu – Jan Antoł z Bańskiej Niżnej, polonista po KUL-u, dziennikarz krakowskich „Wieści”, uczestnik rolniczych strajków, sygnatariusz Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich, organizator struktur Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność” na Podhalu, nauczyciel, działacz Związku Podhalan, samorządowiec, i hodowca owiec, przyjaciel ks. Tischnera, uwieczniony jako Gorgiasz w „Historii filozofii po góralsku”.    

Żeby oddać cześć swojemu z kolei autorytetowi – przypomniał Jan Antoł dokonania działacza ludowego śp. Władysława Hajnosa z Nowego Targu, który – tworząc wytrwale struktury „S” - PKS-em lub na piechotę docierał do wszystkich zakątków Podhala.

P3770967

- Przed stanem wojennym NSZZ RI „Solidarność” istniał w 107 miejscowościach regionu – mówił Jan Antoł. 

Jego z kolei zasługą była wygrana batalia przeciwko podjętej w 1980 r. próbie poszerzenia granic Tatrzańskiego Parku Narodowego, czego skutkiem mógłby być „rezerwat” na tradycyjnych terenach wypasowych. Tak zostało ocalone prawo bytu owiec na tatrzańskich halach – w formie wypasu kulturowego.   

P3770943Kontakty ks. Tischnera z rolniczymi związkowcami z Austrii zaowocowały z kolei tym, że duża delegacja górali, na czele z Janem Antołem, udała się w grudniu 1981 r. do Wiednia. Tam zastał ich stan wojenny, ale wszyscy wrócili na Podhale.

Gdyby dziś zapytać, czym zajmowała się rolnicza „S” na Podhalu, katalog byłby długi. Związek interweniował, gdy urzędy krzywdziły rolników, udzielał porad prawnych, prowadził handel wymienny (m.in. baraniny za cement), za jego pośrednictwem trafiały do gospodarstw austriackie maszyny rolnicze.

P3770983

Po otwarciu wystawy, delegacja IPN-u, zaproszonych gości, Regionu Małopolskiego NSZZ „S” i władz miasta udała się na cmentarz, by złożyć wieniec na grobie Władysława Hajnosa.

Jak powiedział wiceprezes Szpytma: - Pamięć jest czcią.

Historia wiejskiej "Solidarności"

Fot. Anna Szopińska