0001 791494272 20210504 110238 0000

W zeszłym tygodniu w weekend nastąpił przełom w pogodzie w postaci sporego ocieplenia, które nadeszło w niedzielę. Tym razem aż tak kolorowo nie będzie, ale biorąc pod uwagę, że jutro imieniny obchodzi słynna Zofia, wcale tak źle nie powinno być i raczej nie zmarzniemy. Co nas zatem czeka podczas weekendu? Zobaczmy.

 SOBOTA

Jutrzejszy dzień zapowiada się nie najgorzej, bowiem nie zabraknie chwil ze słońcem, ale i momenty bardziej pochmurne też się znajdą. Po południu mogą się miejscami przytrafiać przelotne deszcze i burze, ale będą to zjawiska lokalne i niezbyt gwałtowne. Na pewno znajdzie się wiele takich miejsc, gdzie do końca dnia będzie sucho. Im dalej na południe, tym wzrastać będzie szansa na opady. Jak na "zimną Zośkę" temperatury będą całkiem przyjemne. Odnotujemy ok. 15/17°C w Karpatach do 19/21°C na pozostałym obszarze. Wiatr silniejszy jedynie w czasie burz, poza tym słaby i umiarkowany z kierunków południowych.
 
 
NIEDZIELA
W drugi dzień weekendu deszczu będzie już całkiem sporo, chwilami padać może obficie. Dodatkowo możliwe są burze o nieco gwałtowniejszym przebiegu, ale na większe przejaśnienia też możemy liczyć. W drugiej części dnia i wieczorem, opady zaczną powoli zanikać. Na termometrach umiarkowane wartości. Zanotujemy ok. 14/18°C. Wiatr umiarkowany, miejscami dość silny, południowo-zachodni i zachodni.
 
A o pogodzie w kolejnych dniach opowiem Wam w niedzielę wieczorem w prognozie tygodniowej, zapraszam.
 
meteo malopolska baner