czaplinska dyr 1

Po wielu miesiącach nieprzerwanej walki z pandemią koronawirusa Szpital Powiatowy im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem nareszcie powrócił do normalności. Nie oznacza to jednak, że osoby zakażone Sars-CoV-2 będą musiały szukać pomocy gdzie indziej. Szpital nadal walczy z tym niewidzialnym wrogiem poprzez aktywne punkty szczepień oraz zabezpieczenie stosownej ilości łóżek dla pacjentów z Covid-19.

 

Decyzją Wojewody Małopolskiego od 1 czerwca b.r. zakopiański szpital ma obowiązek utrzymać zabezpieczenie w postaci 24 łóżek dedykowanych pacjentom z Covid-19 oraz 4 miejsca intensywnej terapii. – Zmniejszenie liczby łóżek dla pacjentów covidowych to dobry znak, który ewidentnie jest następstwem wypłaszczania się krzywej zachorowań – potwierdza dr Małgorzata Czaplińska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Powiatowym im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. – Dzięki utrzymującej się tendencji spadkowej mogliśmy wrócić do realizacji pełnego zakresu zadań. Nasze poradnie specjalistyczne i poszczególne Oddziały funkcjonują już normalnie. Dyrekcja szpitala wskazywała, że powrót do pełnego zakresu usług i kompetencji jest istotny także z punktu widzenia zbliżających się wakacji. – W obliczu nadchodzącego sezonu letniego, który na całym Podhalu będzie wysoce frekwentowany – co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości, nasz szpitalny SOR oraz chirurgia i chirurgia urazowo-ortopedyczna muszą być w pełnej gotowości, ponieważ takie zgłoszenia najczęściej tutaj odnotowujemy. Dopiero później znajdują one kontynuację w oddziałach szpitalnych i zabiegach operacyjnych.

Przypomnijmy, że od początku trwania pandemii zakopiańska placówka zabezpieczała pilne łóżka dla pacjentów z ostrymi zachorowaniami ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. W związku z konieczności utworzenia specjalnych oddziałów covidowych tacy pacjenci przyjmowani byli na połączony oddział kardiologiczno-internistyczny, gdzie znajdowały się wydzielone łóżka internistyczne. -Teraz sytuacja się zmieniła – mówi dr Małgorzata Czaplińska - na nowo, w byłej lokalizacji otworzyliśmy Oddział Chorób Wewnętrznych – obecnie znajduje się tam 18 łóżek i tak naprawdę codziennie około 80 proc. jest zajętych. Przyjmuje do siebie pacjentów internistycznych z własnego SOR-u, w przypadku wolnych łóżek także pacjentów z SOR-u Szpitala w Nowym Targu oraz pacjentów do planowej diagnostyki i leczenia.

Sytuacja ta dobitnie pokazuje, że potrzeba leczenia standardowego, innego niż to covidowe jest ogromna. Ze szpitalnych statystyk wynika, że coraz więcej pacjentów zgłasza się na SOR z różnymi dolegliwościami: kardiologicznymi czy pulmonologicznymi. Znamiennym jest to, że są to osoby, które przechorowały wirusa - pacjenci covidowi ustąpili miejsca pacjentom z różnymi powikłaniami po przebyciu Sars-CoV-2. – Można powiedzieć, że przechodzimy taki drugi etap – osoby, które przeszły Covid-19 bardzo często borykają się teraz z jego następstwami. Są to różne dolegliwości, które my-lekarze teraz musimy odpowiednio zdiagnozować, wykonywać stosowne badania kontrolne by ewentualnie takie osoby kierować na rehabilitację pocovidową.

Lekarze apelują, aby być czujnym i nie bagatelizować najmniejszych objawów świadczących o zachwianiu naszego zdrowia. -  Porównajmy swoją wydolność sprzed infekcji do tej obecnej, zwróćmy uwagę na to czy mamy duszność wysiłkową lub spoczynkową, czy mamy ewentualnie bóle w klatce piersiowej. Zbyt szybkie męczenie się przy wysiłku powinno nas zaalarmować - w takiej sytuacji musimy udać się do specjalisty i zrobić odpowiednie badania. To konieczność. 

Z tego miejsca warto podkreślić wagę szczepień, które są teraz jedyną możliwą reakcją na tą chorobę. Szczepionka oczywiście nie chroni nas w 100 proc. przed zachorowaniem, ale daje nam szansę na łagodny przebieg choroby.  - Na bieżąco, już od wielu miesięcy wykonujemy szczepienia przeciw Sars-CoV-2 w naszym przyszpitalnym punkcie szczepień szczepienia. W najbliższych dniach 12 i 13 czerwca z inicjatywy Wojewody Małopolskiego na Krupówkach stanie mobilny punkt szczepień, w którym każdy kto ukończył 18 lat będzie mógł zaszczepić się jednodawkowym preparatem Johnson&Johnson. Jedna wizyta oszczędzi nasz czas i od ręki da nam certyfikat szczepienia międzynarodowego.