NOWA BIAŁA. Dziś ruszyło pełną parą odgruzowywanie terenu ogromnego pożaru w Nowej Białej. Przy oczyszczaniu pogorzeliska pracuje ok. 150 ochotników.
Są to przede wszystkim strażacy ochotnicy z jednostek w Podwilku, Orawce, Czorsztynie, Gronkowie, Krempachach, Lipnicy Wielkiej, Zubrzycy Górnej, Jabłonce.
Spoza Nowotarszczyzny przyjechali, by pomóc, strażacy z Rzeszotar k. Krakowa, z Kasiny Wielkiej i z Rybnika. Na pogorzelisku działają także kadeci z krakowskiej Szkoły Aspirantów Pożarnictwa PSP.
- Pracuje przede wszystkim pięćdziesiąt osób z OSP Nowa Biała – mówi mł. bryg. Piotr Krygowski, rzecznik nowotarskiej Komendy Powiatowej PSP. – Są to głównie dziewczęta, które przygotowują posiłki, biegają z kanapkami dla zajętych odgruzowywaniem. A to siła ludzi. Pogorzelisko dosłownie znika w oczach, usuwane są czarne już żagwie. Jutro przyjadą jeszcze ochotnicy ze Śląska. Deklarują się też pełnoletni harcerze w liczbie ok. 40 osób.
Swąd spalenizny powoli wypala słońce i przedmuchuje wiatr. Ale odbudowa potrwa znacznie dłużej niż czyszczenie pogorzeliska.
Według szacunków wojewódzkich służb, ogień zniszczył lub uszkodził w sumie ok. 70 budynków.
Wkrótce – aktualna galeria.
Fot. Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego