Mury z niepalnych materiałów wystające powyżej dachów mają zatrzymać uchronić wieś przed kolejną tragedią tak wielkich rozmiarów.
W Nowej Białej kończy się sprzątanie po ogromnym pożarze, a mieszkańcy myślą już o odbudowie domów i zabudowań gospodarczych. Pojawia się jednak pytanie co zrobić, aby zapobiec w przyszłości tragedii tak wielkich rozmiarów jak pożar, do którego doszło 19 czerwca.
- Trzeba odbudować to bezpiecznie, żeby więcej nie miały miejsca takie pożary, że pali się pół wsi. Najbezpieczniej było by postawić ściany przeciwpożarowe z materiałów niepalnych jak cegieł, czy pustaki. Takie ściany miały by stanąć między tymi stodołami - mówi mł. bryg. Piotr Krygowski, Oficer Prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Targu.
Ściany ogniowe nazywane potocznie „fajermurami” pozwoliłyby zapobiec szybkiemu przerzucaniu ognia z budynku na budynek jak to miało miejsce podczas ostatniego pożaru. - Praktycznie nie było żadnej przeszkody dla tego ognia. Tam występowały same materiały palne. To się paliło jak zapałki - opisuje sobotni pożar Piotr Krygowski.
Mury ogniowe nie musiałyby powstawać pomiędzy każdą posesją, a co kilka. Taka zabudowa ułatwiłaby w przyszłości akcje gaśnicze, gdyby doszło do kolejnego pożaru. - zaznacza Piotr Krygowski.
fot. Marcin Szkodziński
Komentarze obsługiwane przez CComment