NOWY TARG. W ciepły piątkowy wieczór gorące kubańskie rytmy zainaugurowały Wakacyjną Strefę Letnią. W ogrodzeniu przed ratuszem stanęły palmy, zawisły sznury światełek, rozłożono leżaki. I – tego jeszcze nie było przy imprezach na rynku – w długiej, płytkiej gumowej wannie zalśniła tafla wody.
Po frekwencji w wieczornych godzinach widać było, jak bardzo ludzie złaknieni są spotkań i odprężenia w czasie naznaczonym ciągłym niepokojem. A zorganizowana przez miasto Wakacyjna Strefa Letnia daje ku temu szansę. Tym bardziej, że nie jest ona wydarzeniem jednorazowym, bo potrwa do 22. sierpnia.
Na dobry początek ze sceny pośrodku rynku bawił publiczność swoim energetycznym koncertem zespół Tripulacion Cubana, uznawany za najlepszą rdzennie kubańską grupę na polskim rynku estradowym. Szóstka latynoskich artystów z długowłowsą wokalistką i akrobatycznie gibkim tancerzem gra tradycyjną son, cha-chę oraz szeroko pojętą popularną kubańską muzykę taneczną (salsa), a w swoim najnowszym repertuarze prezentuje największe światowe hity w zaskakujących aranżacjach.
Mówiący łamaną polszczyzną Kubańczycy szybko złapali kontakt z widownią, która poczuła się prawie jak na karaibskiej plaży. Jeśli do tego dodać czynne do późna tradycyjne lodziarnie, pełne klienteli kawiarniane ogródki, stoiska ze swojskim chlebem i innymi wypiekami, owczymi produktami i dmuchanymi, świecącymi gadżetami dla dzieciaków – otrzymujemy nowotarsko-kubańską egzotykę - mix, swojski i relaksowy.
Co ważne – w rekompensacie nieczynnych chwilowo fontann przed ratuszem, dzieciaki dostały coś, co sprawia im prawdziwą frajdę: ok. 20-metrową gumową wannę ze skimboardowym ślizgiem. Ale przy wieczornym koncercie na tę zabawę było jeszcze za wcześnie.
Żeby tym, którzy zdążyli polubić Kwietną Damę pośrodku płyty nie było żal po urwaniu jej głowy przez jakichś wandali – przybrana barwnymi girlandami konstrukcja została odtworzona. Urodziwa postać jest nieco drobniejsza od poprzedniczki, a czarne włosy zastąpiły miedziane. Ale kolorów w kwietnym stroju przybyło.
Na kubańskiej fieście atrakcje Strefy bynajmniej się nie kończą. Scena pośrodku rynku zostaje i chętnych, by ją wypełnić czymś ciekawym, rozrywkowym lub pożytecznym – nie brakuje. Chcą się tam pokazać, zagrać i zaśpiewać różne zespoły; instruktorzy będą przeprowadzać ciekawe warsztaty, organizacje charytatywne i wolontariacie zamierzają opowiedzieć o swojej działalności i zachęcić do czynnej pomocy. Chętnie pokażą się młodzi sportowcy. Tych propozycji na gorące lato jest oczywiście więcej.
Nowotarżanie korzystać mogą ze stref sportowej i rekreacyjnej. W sobotę koncertowych wrażeń ciąg dalszy - Latino Party zawładnie sceną o 20.00.
{gallery}ania/muzyka/Kubańczycy_21{/gallery}
Galeria zdjęć: Maciej Gębacz
Fot. Anna Szopińska