20210823 171513 HDR

W ubiegły piątek odbyło się spotkanie mieszkańców gminy Łapsze Niżne. Czas płynie, przetargu na budowę drogi tymczasowej brak. Ile jeszcze?  – pytają mieszkańcy –przecież w zimie takich rzeczy się nie robi.

 Przypomnijmy: w związku z brakiem uzyskania dotacji rządowych Wójt Gminy Łapsze Niżne zadeklarował sfinansowanie połowy inwestycji, jaką jest remont mostu na rzece Białka w miejscowości Trybsz. W tej sytuacji drugą połowę kosztów ma pokryć powiat, który jest zarządcą drogi. Problem pojawił się w momencie organizacji inwestycji od strony praktycznej. Początkowe zapewnienia wytyczeniu objazdu zastępczego, spełzły na niczym. Na połowę sierpnia zaplanowano zamknięcie mostu i rozpoczęcie remontu. Mieszkańcy okolicznych miejscowości pozostali bez alternatywy. Wtedy mieszkańcy wyrazili protest poparty 800 podpisami. Na rozwiązanie sytuacji czeka cały Spisz.  Most na rzece Białce to dla większości tamtejszych miejscowości główny dojazd do Nowego Targu. Objazd zakorkowaną w sezonie zimowym Białką, czy nadkładanie kilkudziesięciu kilometrów drogi przez Niedzicę i Falsztyn to marna perspektywa. 

Zarząd powiatu podjął decyzję o zmianie harmonogramu prac. Wykonawca nie wejdzie w teren przed 1 grudnia. Do tego czasu gmina ma przebudować istniejącą drogę polną, by wytyczyć skrót między Trybszem a Krempachami.

Wójt tłumaczył: Mimo wcześniejszych zapewnień Powiatu i uzgodnień o przeprawie zastępczej przez rzekę Białkę inwestor (Powiat) nie był w stanie zrealizować tej deklaracji. Brak przeprawy czy bliższego objazdu w tak długim czasokresie planowanej inwestycji spotkał się z uzasadnionym poruszeniem mieszkańców, którzy swój sprzeciw wyrazili w formie protestu popartego ponad 800 podpisami, co wzmocniło głos urzędu gminy w negocjacjach - tłumaczy wójt Jamróz. Powiat z kolei twierdzi, że nie wyrażał zamiaru organizacji drogi.

 

20210823 171837 HDR

fot: most na rzece Białce

Mieszkańcy Gminy Łapsze Niżne: straciliśmy zaufanie do władz powiatowych, jak i do naszych lokalnych

Mieszkańcy się niecierpliwią: wójt obiecywał, prawie dwa tygodnie temu,  że ruszy przetarg na wykonanie drogi objazdowej do zaplanowanej inwestycji budowy nowego mostu na rzece Białce. Do chwili obecnej nie wywiązał się z deklaracji. Tymczasem Wójt poinformował w sobotę w mediach społecznościowych, ze przetarg zostanie złożony najpóźniej we wtorek, 24 sierpnia.

 Mieszkańcy nie wierzą w zapewnienia wójta, że droga zostanie zrobiona przed rozpoczęciem remontu mostu.

Już jest koniec sierpnia niedługo, a przetargu nie ma. Nie wiadomo też czy od razu uda się wyłonić wykonawcę. Droga nie jest jeszcze wytyczona. Chcą nas zostawić z niczym – skarżą się.

Zdenerwowanie mieszkańców potęguje fakt, że o planowanym na połowę sierpnia zamknięciu mostu -  bez wytyczenia dogodnego objazdu dowiedzieli się w ostatniej chwili. Dowiedziałam się przypadkiem, w autobusie. To tak powinno wyglądać? – pyta oburzona mieszkanka. Kolejni przytakują, że wieści dotarły pocztą pantoflową.  Zabrakło oficjalnej informacji w tej sprawie.

Rządzący chyba nie zdają sobie sprawy z tego co mówią – oburza się jeden z mieszkańców gminy – Czy oni wiedzą ile czasu i paliwa będziemy musieli dołożyć, jeśli zamkną most i drogi nie będzie? Nie mówimy tu o pojechaniu na zakupy, a o codziennych dojazdach do pracy czy szkoły.

Mieszkańcy podkreślają, że nie chodzi o brak remontu mostu, ale o wykonanie go z głową: A w razie pożaru kiedy straż dojedzie? Po 40 minutach? Wystarczy spojrzeć na ostatni wypadek w Trybszu -  ile jechała karetka ze Sromowiec? Ktoś się nad tym zastanowił? – pytają.

W niepewnej sytuacji znalazły się też lokalne firmy – Kto będzie objeżdżał 30 km, by się do nas dostać? Pojedzie do konkurencji. Nie problem zamknąć drogę. A kto nas utrzyma, jak zostaniemy bez dochodu? Tyle lat rozwijaliśmy firmę i co teraz?

Nieoficjalnie wiemy także, że zdziwieni są mieszkańcy Krempach, z którymi nikt nie kontaktował się w sprawie planowanej drogi. Mieszkańcy informują, że nikt nie zapytał czy godzą się na zorganizowanie objazdu wzdłuż ich działek, zarówno w Trybszu, jak i w Krempachach.

Czy inwestycja dojdzie do skutku? Czekamy na odpowiedź Wójta Gminy Łapsze Niżne.