Poseł z Zakopanego po podaniu się do dymisji pozostał w rządzie Mateusza Morawieckiego jako minister w Ministerstwie Rozwoju, aby zajmować się turystyką. Decyzję o powrocie do rządu podjął po tym, jak zaczął otrzymywać listy od organizacji turystycznych, aby nie rezygnował ze stanowiska.
Andrzej Gut-Mostowy odpowiedzialny za turystykę w Ministerstwie Rozwoju po zdymisjonowaniu Jarosława Gowina, solidarnie podał się do dymisji. Mimo to, pozostał w rządzie na zajmowanym stanowisku. Tłumaczy, co wpłynęło na taką decyzję.
- O to dlaczego zostałem w rządzie jako minister odpowiedzialny za turystykę proszę zapytać te kilkadziesiąt największych organizacji turystycznych i gospodarczych z Polski, które pisały listy, aby minister Gut-Mostowy nadal turystyką się zajmował - wyjaśnia Andrzej Gut-Mostowy.
Minister z Zakopanego tłumaczy, że jego decyzja była podyktowana odpowiedzialnością za objęty przez niego sektor i nie było w tym żadnych innych podtekstów. - Nie dostrzegam w tym żadnej korupcji politycznej, gdyż nie było takich elementów i rozmów - zaznacza Andrzej Gut-Mostowy.
Gut-Mostowy zaznacza także, że nie przeszedł do rządzącej obecnie partii. - Na obecną chwilę jestem posłem niezrzeszonym. Dzięki temu mam dużą swobodę w podejmowaniu decyzji - mówi Andrzej Gut-Mostowy, który razem z kilkoma posłami i senatorem założyli stowarzyszenie Odnowa RP, w ramach którego wypracowują plany dalszego działania.
Komentarze obsługiwane przez CComment