20211015 135431

Za nami wspólne sadzenie drzew przy filiach Muzeum Tatrzańskiego zorganizowane w ramach akcji „Żywe pomniki Zakopanego”. Celem tej inicjatywy było uczczenie pamięci wielkich Zakopiańczyków oraz przyjaciół Muzeum Tatrzańskiego im. dra Tytusa Chałubińskiego.

- Sadzimy dęby, a każdy z nich to inny bohater – tłumaczył dr Marcin Warchałowski z Muzeum Tatrzańskiego - Cała zabawa polega na tym, iż jedno drzewo zadedykowane jest jednej postaci - ważnej dla Muzeum i dla Zakopanego postaci. W ramach tego projektu pierwszy dąb został poświęcony oczywiście naszemu patronowi dr Tytusowi Chałubińskiemu, drugi Stanisławowi Witkiewiczowi, trzeci Bronisławowi Piłsudzkiemu, a czwarty Marii Curie-Skłodowskiej.

Jak tłumaczą organizatorzy wielkiego sadzenia wszystkie te drzewa są i z upływem lat będą żywymi pomnikami. Każda z osób, której zadedykowano sadzonkę dębu w jakiś sposób przyczyniła się do powstania i/lub funkcjonowania Muzeum Tatrzańskiego. Marcin Warchwałowski nie ukrywał, iż wielu z tych bohaterów – tak jak Maria Curie - Skłodowska - nie jest kojarzonych z działalnością tatrzańskiej placówki, dlatego żywe pomniki mają nie tylko pielęgnować pamięć o tych ważkich postaciach, ale także edukować i stale przypominać o ich zasługach na rzecz rozwoju rodzimej kultury i tradycji.

Otoczenie Willi Koliba nie jest jedynym miejscem, gdzie zadomowiły się „Żywe pomniki Zakopanego”. - Akcja odbywa się również na Kozińcu dodaje dr Warchałowski – tam posadziliśmy dwa drzewa. Pierwsze poświęcone jest Zofii Radwańskiej – Paryskiej, kobiecie, która była kustoszem w Muzeum Tatrzańskim, która była wybitną taterniczką, kobietą silnie zaangażowaną w ochronę górskiej przyrody i która zresztą mieszkała na Kozińcu wiele lat, w pobliżu Willi pod Jedlami. Z kolei drugie z tutejszych drzew postanowiliśmy zadedykować patronom Willi Kozińskich, czyli państwu Kulczyckim. Wspólne sadzenie drzew-pomników to jedna z akcji towarzyszących trwającej obecnie czasowej wystawie w Willi Koliba „Nim słowiki, skowronki stracą głos i umilkną”. - Poza wspólnym sadzeniem drzew, wraz z dziećmi budowaliśmy budki dla ptaków i inne sztuczne schronienia dla zwierząt. Wielokrotnie oprowadzaliśmy po wystawie, a teraz postanowiliśmy przyczynić się do poprawy naszego krajobrazu. Zasadziliśmy drzewa, które mają dwojaką funkcję – ekologiczną i pamiątkową

20211015 135607

Zakopiański projekt możliwy był dzięki dofinansowaniu z Fundacji Santander. – To piękny gest, ważny nie tylko dla lokalnych patriotów, ale także dla wszystkich mieszkańców naszego regionu – mówił dr Warchałowski - Życzylibyśmy sobie, aby takie inicjatywy przeszły do tradycji, tak by z roku na rok ilość symbolicznego drzewostanu rosła, a tym samym by pamięć o ważnych Zakopiańczykach była stale żywa, tak jak te dęby.