W Rabce-Zdroju odesłano chorego pacjenta na kolejny test na COVID-19. Nie przebadano go, ponieważ mężczyzna nie był zaszczepiony. Jak stwierdził lekarz: „Pan to jest z grupy tych filozofów”.
Do Przychodni E. Macioł przy ul. Poniatowskiego 6 w Rabce-Zdroju w ubiegłym tygodniu zgłosił się 77-letni pacjent, który źle się czuł od kilkunastu dni. Wcześniej udał się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który skierował go na badanie w kierunku COVID-19 i przepisał antybiotyk. Test wyszedł negatywny. Jednak stan zdrowia nie uległ poprawie. Zmartwiona rodzina chorego mężczyzny zawiozła go na „całodobówkę”.
– Pan doktor internista przeprowadził wywiad. Po uzyskaniu informacji, że pacjent nie jest zaszczepiony, nie zbadał go w ogóle, tylko wysłał na kolejny test na koronawirusa, mówiąc przy tym: „Pan to jest z grupy tych filozofów” – mówi w rozmowie z nami rodzina chorego mężczyzny.
Kolejny test wyszedł pozytywny. Do domu pacjenta przyjechał poprzedni lekarz POZ, który przebadał go ponownie.
– Skoro pacjenci nie uzyskują na czas pomocy, to nie dziwię się, że jest taka duża śmiertelność. Winą obarcza się chorych. Niezaszczepiony czy zaszczepiony, każdemu należy się pomoc zdrowotna – stwierdza rodzina 77-latka.