Lider hokeistów Tauron Podhala Nowy Targ dokończy bieżący sezon w drużynie GKS Katowice.
Od dłuższego czasu mówiło się, że zawodnik ten w momencie kiedy „Szarotki” stracą szansę na grę w play-off, przeniesie się do innego klubu. Zainteresowana była nim Re Plast Unia Oświęcim, ale ostatecznie Kolusz zdecydował się na klub z Katowic, w barwach którego występował już przed dwoma laty.
– Nie chcę kończyć sezonu w lutym. Dostałem dobrą ofertę z Katowic, działacze Podhala wyrazili zgodę, więc skorzystałem – wyjaśnia Kolusz, który zaraz po zakończeniu bieżącego sezonu wraca do Nowego Targu. Podpisał już bowiem kontrakt z Podhalem na sezon 2022/2023. – Dlatego nie mówię kibicom Podhala żegnajcie, a raczej do zobaczenia, zaraz wracam. Wiem, że działacze z Nowego Targu mają ambitne cele związane z nowym sezonem i chciałbym bardzo pomóc im w ich realizacji – podkreśla 37-letni napastnik.
Wszystko wskazuje na to, że nie tylko Kolusz opuści w najbliższym czasie szeregi Podhala. „Łakomym kąskiem” dla innych klubów jest m.in. Gleb Bondaruk.
Działacze z Nowego Targu nie ukrywają, że być może z zespołem pożegnają się też zawodnicy, którzy generują spore koszty, a nie są perspektywiczni i nie są brani pod uwagę w kontekście budowy zespołu na nowy sezon.
Dobrze Marcin że zostajesz – niema jak w domu.
A pisanie że drużyna straciła szanse na grę w PO to takie podcinanie skrzydeł i deprymowanie zawodników – nie przystoi tak pisać o “swoim” klubie.
Do zdobycia jest 36 punktów a między Zagłebiem dzieli nas 17 punktów.
Lepiej by było motywować zawodników bo gdyby chcieli to mogą sprawić psikusa a jak się bardzo chce to wszystko można zrobić.
Jak chłopaki mają się czuć skoro wszyscy łacznie z trenerem od poczatku gadają że to sezon na stracenie, przetrwanie itp.
Aż sie nóż w kieszeni otwiera na takie dno psychologiczne
Na 90 lecie zatrudnijcie dobrego psychologa sportowego !!!!